Żużel. Prezes polskiego klubu nie gryzie się w język. "Zostaliśmy przez kilka osób oszukani"

WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu od lewej: Sebastian Niedźwiedź i Tero Aarnio
WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu od lewej: Sebastian Niedźwiedź i Tero Aarnio

Po kilku latach przerwy czarny sport powrócił do Krakowa. Ekipa z Grodu Kraka miała również wystartować w Krajowej Lidze Żużlowej, ale tego celu nie udało się zrealizować. O powodach mówi Mikołaj Frankiewicz, prezes klubu.

W tym artykule dowiesz się o:

Turniej o Puchar Prezydenta Krakowa zainaugurował sezon w Grodzie Kraka. Żużel do tego miasta wrócił po czterech latach, ośmiu miesiącach i czterech dniach. Miał to być przedsmak tego, co czeka fanów przez kolejne tygodnie za sprawą rozgrywek Krajowej Ligi Żużlowej.

Ostatecznie liga do Krakowa nie wróci. Przynajmniej nie w tym roku. - Stało się to, że niestety nie udało się dopiąć tej ostatniej, ale najważniejszej dla nas umowy sponsorskiej. Musieliśmy podjąć męską, ale jedyną rozsądną decyzję, że nie wystartujemy. Co więcej, jeszcze dzień wcześniej byliśmy pozytywnie nastawieni, że wszystko się uda i sami wierzyliśmy, że Speedway Kraków wystartuje - powiedział prezes krakowskiego klubu Mikołaj Frankiewicz w rozmowie z "Tygodnikiem Żużlowym".

W Grodzie Kraka zapewniają, że do pełni szczęścia zabrakło naprawdę niewiele, by w Krajowej Lidze Żużlowej wystartowało siedem zespołów. Nie chciano być jednak kolosem na glinianych nogach.

- Lepiej było oszukać tych ludzi i obiecać im jakieś wirtualne pieniądze? To już w Krakowie było, wystarczy. Nie będę ukrywał, że rozgoryczenie jest wielkie. Zostaliśmy przez kilka osób po prostu oszukani i tak to trzeba nazwać. Nie chcę nawet rozwijać tego tematu, bo ci ludzie na to nie zasługują - skomentował.

Czytaj także:
1. Te zawody na pewno odbędą się w Świętochłowicach
2. Zawodnik Wilków sprawdził się na tle światowej czołówki

ZOBACZ WIDEO: Wyjątkowe podejście Jacka Holdera. "Uwielbiam je"

Komentarze (4)
avatar
sympatyk żu-żla
5.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przykra sprawa ze Kraków nie jedzie .MÓWIĄC SZCZERZE PRZY DOBRYCH CHĘCIACH UKŁADACH Z SPONSORAMI MOGŁO WYSTARTOWAĆ 8 ZESPOŁÓW ORAZ UNIA TEŻ BY NIE MIAŁA PETURBACJI PRZEZ PEWNE OSOBY Z GÓRY. 
avatar
sparki
4.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I niech ten czlowiek ma plus,że nie dal sie omamic przez kombinatorow typu nawrocki, tylko postawił sprawę jasno, może za się uda,powodzenia. 
avatar
Masło Budyń jak marzenie
4.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Skończycie już płakać ? Może jeszcze Rzeszów oprócz zawodników miał dać Wam sponsorów? 
avatar
Rache
4.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda Krakowa.Mogli byc lepsi niz Warszawa.