Żużel. Kluby jeszcze nigdy nie czekały tak długo! Wiadomo, kiedy ma to się zmienić

WP SportoweFakty / Ilona Jasica / Na zdjęciu: Ernest Koza w barwach Wandy Kraków
WP SportoweFakty / Ilona Jasica / Na zdjęciu: Ernest Koza w barwach Wandy Kraków

Choć mamy już 9 lutego, to oficjalnie nadal nie wiadomo, ile drużyn weźmie udział w tegorocznej Krajowej Lidze Żużlowej (dawna 2. Liga). Nie ma też też terminarza rozgrywek. Zmienić ma się to dopiero w najbliższych dniach.

W tym tygodniu PZM oficjalnie poinformował, że w lidze zabraknie Kolejarza Rawicz. Otwarty pozostaje jeszcze temat dokooptowania do rozgrywek nowego klubu z Krakowa, a kluczowe ustalenia, jak informuje serwis polskizuzel.pl, mogą zapaść w przyszłym tygodniu.

Przedstawiciele klubu Speedway Kraków i Stali Rzeszów, która ma wspomagać nowy zespół swoimi zawodnikami do 24 roku życia, byli w siedzibie PZM. Spotkali się tam z przewodniczącym GKSŻ Ireneuszem Igielskim, pozostałymi członkami GKSŻ, osobami z Biura Sportu i przewodniczącą zespołu licencyjnego.

Przed nimi zostało jeszcze trochę pracy, ale działacze wiedzą, co mają robić. - Ten temat jest na ostatniej prostej. Nie chciałbym zapeszać, ale jest szansa na to, że w sezonie 2024 pojedzie siedem drużyn - komentuje Igielski. GKSŻ jest oczywiście gotowa na wariant z siedmioma drużynami w KLŻ. Już w grudniu były rozpatrywane różne scenariusze i to był jeden z nich.

ZOBACZ WIDEO Rewelacyjne informacje od Patricka Hansena. Zdradził, kiedy wsiądzie na motocykl

- W przyszłym tygodniu, wiele na to wskazuje, podzielimy się konkretnymi informacjami dotyczącymi terminarza rozgrywek Krajowej Ligi Żużlowej - komentuje z kolei wiceprzewodniczący GKSŻ Dariusz Cieślak.

To informacja, na którą kluby i kibice czekają już bardzo długo. Terminarze PGE Ekstraligi i Metalkas 2. Ekstraligi zostały opublikowane w grudniu. Z kolei na najniższym szczeblu kluby jeszcze nigdy nie musiały czekać na tę informację tak długo. Nawet w latach 2015-2016, kiedy niektóre drużyny nie były dopuszczone do rozgrywek, a raz nawet doszło do łączenia lig, nigdy nie trzeba było czekać aż tak długo.

W tej chwili pewne udziału w KLŻ są drużyny z Landshut, Gniezna, Tarnowa, Opola, Dyneburga i Piły.

Zobacz także:
- Tyle Polonia Bydgoszcz będzie musiała zapłacić za Franciszka Majewskiego
- Woffinden jest już za długo w Betard Sparcie?! "Widać, że się męczy"

Komentarze (2)
avatar
Möchomorek
9.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
No bo jeszcze nie wiadomo czy za przekręty ktoś nie poleci z Ekstraligi, albo 2 Ekstraligi. Liga Krajowa to mały pikuś - sami przekręciarze! 
avatar
tomas68
9.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Jednym słowem burdel.