Żużel. Jest kolejna reakcja na wywiad Zbigniewa Fiałkowskiego. Maciej Polny wydał oświadczenie

WP SportoweFakty / Michał Krupa  / Na zdjęciu: Maciej Polny
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Maciej Polny

Były wiceprezes GKSŻ w rozmowie z WP SportoweFakty opowiedział o zdarzeniach przed i w trakcie finału IMP w Krośnie. Swój komentarz w tej sprawie przekazał naszemu portalowi również promotor tamtej imprezy Maciej Polny, z firmy Speedwayevents.pl.

W tym artykule dowiesz się o:

Pod koniec lipca wiele mówiło się o decydującym finale Indywidualnych Mistrzostw Polski, który miał zostać rozegrany na torze w Krośnie. Zawody najpierw przełożono z 30 na 31 lipca, a ostatecznie je odwołano i przeniesiono do Łodzi. Kulisy tych zdarzeń ze swojej strony w rozmowie z WP SportoweFakty przedstawił Zbigniew Fiałkowski, były przewodniczący Głównej Komisji Sportu Żużlowego. Przypomnijmy, że był on jedną z osób odpowiedzialnych za organizację finału IMP w Krośnie (cały wywiad można przeczytać TUTAJ).

W trakcie rozmowy z naszym portalem wspomniał również o promotorze IMP, Macieju Polnym, do którego należy firma KFSport, działająca pod marką Speedwayevents.pl. Fiałkowski po przybyciu do Krosna i zobaczeniu stanu toru, opisał całą sytuację, załączył materiał zdjęciowy i przesłał go do Piotra Szymańskiego oraz wcześniej wspomnianego Polnego.

Zdradził także, dlaczego mimo wielu problemów, zawody nie zostały od razu przeniesione. - Proponowałem to. Taka sugestia padła z mojej strony w rozmowach z przewodniczącym GKSŻ i Maciejem Polnym. Zasugerowałem nawet termin 14 sierpnia, ale w odpowiedzi usłyszałem, że nie ma takiej możliwości - przekazał.

ZOBACZ WIDEO: Miał jedną wątpliwość. Robert Kościecha mówi o propozycji GKM-u

Swoje oświadczenie w tej sprawie postanowiła wystosować firma KFSport, która pod marką Speedwayevents.pl występowała w latach 2022 i 2023 w roli promotora cyklu.

Wcześniej głos w rozmowie z WP SportoweFakty zabrał Piotr Szymański, do niedawna przewodniczący GKSŻ. Jego odpowiedź dostępna jest TUTAJ. Skontaktowaliśmy się także z prezesem Cellfast Wilków Krosno Grzegorzem Leśniakiem, który odniósł się do zarzutów Zbigniewa Fiałkowskiego. Całe oświadczenie dostępne jest TUTAJMichał Sikora za to przekazał nam, że nie chce odnosić się do słów Zbigniewa Fiałkowskiego. Jednocześnie zaznaczył, że ze swojej strony zamknął temat wywiadem, którego udzielił portalowi WP SportoweFakty w grudniu 2023 roku.

Oświadczenie Macieja Polnego, Speedwayevents.pl:

Sporo osób wypowiedziało się ostatnio - wreszcie - o okolicznościach odwołanego dwukrotnie zeszłorocznego finału IMP na żużlu w Krośnie. Głos postanowiliśmy zabrać także my - firma KFSport, która pod marką Speedwayevents.pl występowała w latach 2022 i 2023 w roli promotora cyklu.

Nie chcemy wchodzić w rolę rozjemcy w sporze na argumenty między byłym wiceprzewodniczącym GKSŻ Zbigniewem Fiałkowskim, a klubem Cellfast Wilki Krosno, co poniekąd miało miejsce na łamach portalu SportoweFakty.pl.

Niemniej, mając niemałe doświadczenie w organizacji zawodów w sporcie żużlowym w różnych miejscach w kraju oraz za granicą, stoimy na stanowisku, że w kwestii przygotowania toru najlepszym pomysłem jest powierzenie tego zadania osobie, który najlepiej zna specyfikę danej nawierzchni, a taką niewątpliwie jest miejscowy toromistrz. Zgodnie ze sztuką, to on pracuje skwapliwie nad tym, by tor był regulaminowy i bezpieczny, realizując jedynie ewentualne uwagi ze strony przewodniczącego jury i komisarza toru.

W Krośnie niestety nie do końca tak było. Strony - toromistrz i przewodniczący jury - od początku nie darzyły się zaufaniem, a oliwy do ognia dolały wspominane przez Zbigniewa Fiałkowskiego zdjęcia, które na jego zlecenie wykonał wynajęty fotoreporter. Złą atmosferę dodatkowo podkręciły podejrzenia przewodniczącego jury o sabotaż ze strony krośnieńskiego klubu. Nie mamy wątpliwości, że wszystkim osobom, które odpowiadały za organizację zawodów w Krośnie, zależało na tym, by odbyły się one zgodnie z planem.

Wśród bezpośrednich wykonawców nie było jednak zgody, co do metod jak doprowadzić tor do stanu używalności, a ich wzajemna komunikacja także pozostawiała wiele do życzenia. W efekcie doszło do ciągu niepotrzebnych zdarzeń, wzajemnych słownych uniesień, obrażania się, a na koniec także niefortunnych decyzji ze strony przewodniczącego jury, który postanowił ściągnąć na obiekt ciężki sprzęt w postaci równiarki i sam zasiadał za jej kierownicą.

Efekt tych działań był taki, że tor w niedzielę 30 lipca 2023 r. zdaniem zawodników nie nadawał się do jazdy i odmówili oni udziału w zawodach. Nie przeszkodziło to jednak części z nich w przekazywaniu werbalnych wskazówek bezpośrednio Zbigniewowi Fiałkowskiemu, doradzając mu, co zrobić, by można było pojechać w poniedziałek 31 lipca. Zarządzone prace niestety nie za wiele dały i chociaż nawierzchnia wyglądała lepiej niż dzień wcześniej, to zawodnicy - po próbie toru - podjęli identyczną decyzję jak w niedzielę. Nic nie dały wielogodzinne narady w ich szatni, by jednak wziąć udział w tej imprezie. Nawet pomimo faktu, że wcześniejsza próba toru w wykonaniu Marko Lewiszyna została przeprowadzona w sposób bezproblemowy. Jednak nie przekonało to zawodniczego grona uczestników finału.

Koniec końców turniej został ponownie odwołany, a my mogliśmy jedynie przeprosić kibiców, co uczyniliśmy jeszcze na stadionie ustami spikera, a także w wydanym 1 sierpnia oświadczeniu. Od razu rozpoczęliśmy też procedurę zwrotu pieniędzy za bilety.

Wspomniane oświadczenie opublikowaliśmy na naszej stronie internetowej oraz w mediach społecznościowych, pisząc w nim m.in. „Firmie KFSport, występującej pod należącą do niej marką Speedwayevents.pl, jako promotorowi cyklu CANAL+ online IMP na żużlu w sezonie 2023, jest niezmiernie przykro z powodu wydarzeń, jakie miały miejsce 30 i 31 lipca w Krośnie podczas zaplanowanego tam Finału 3 tej imprezy, która finalnie nie doszła do skutku. Pragniemy tą drogą serdecznie przeprosić wszystkich kibiców oraz partnerów i sponsorów za zaistniałą sytuację. We współpracy z Polskim Związkiem Motorowym oraz klubem Cellfast Wilki Krosno, które były współorganizatorami zawodów, pracujemy nad skompletowaniem wszelkich możliwych wyjaśnień od wszystkich osób bezpośrednio zaangażowanych w przygotowanie nawierzchni toru w Krośnie oraz wszystkich informacji odnośnie tego, co działo się na obiekcie przy ul. Legionów 1 bezpośrednio przed datą jego przejęcia przez PZM i promotora. Wszyscy chcemy poznać przyczyny tej niewątpliwie przykrej dla całej dyscypliny sytuacji i przekazać obiektywne jej wyjaśnienie opinii publicznej. Prosimy jeszcze o chwilę cierpliwości (…)”.

Pisaliśmy te słowa, zapewnieni przez przedstawiciela PZM o wszczęciu procedury wyjaśniającej i chęci wydania  trójstronnego oświadczenia razem z naszą firmą oraz klubem Cellfast Wilki Krosno. Niestety, o ile nam wiadomo, żadna procedura nigdy nie została wszczęta i nie otrzymaliśmy do dziś żadnego sygnału o chęci wspólnego transparentnego wyjaśnienia sprawy. Bardzo z tego powodu ubolewamy.

Tak w ostatnich dniach lipca ubiegłego roku, jak i dziś stoimy na stanowisku, że nie czujemy się winni za nieprzygotowanie nawierzchni toru w Krośnie do stanu regulaminowego. Sprawy przejął wówczas w swoje ręce przewodniczący jury, który mimo dobrych niewątpliwie chęci, zwyczajnie sobie z tym zadaniem nie poradził. Także z powodu okoliczności, o których wspomnieliśmy wyżej. Możemy jedynie sobie zarzucić, że za bardzo oparliśmy się na zaufaniu wobec jego osoby, czego podstawy zostały zbudowane na bazie wcześniejszych imprez z udziałem Zbigniewa Fiałkowskiego, gdy tory (także ten w Krośnie podczas finału IMP 2022) przygotowane były zgodnie ze sztuką.

Najbardziej w tym wszystkim szkoda oczywiście kibiców, których tą drogą pragniemy jeszcze raz przeprosić. Niemniej wszyscy zaangażowani w imprezę w Krośnie ponieśli straty wizerunkowe i ekonomiczne, a na całym zamieszaniu ucierpiała także dyscyplina.

Na przyszłość warto wyciągnąć odpowiednie wnioski. Przede wszystkim jasno wskazywać zadania i kompetencje poszczególnych osób zaangażowanych w organizację zawodów ze szczególnym naciskiem na przygotowanie toru. W taki sposób, by wydarzenia takie jak 30 i 31 lipca ubiegłego roku na stadionie przy ul. Legionów już nigdy nie miały miejsca.

Maciej Polny, Speedwayevents.pl

Czytaj także:
Wiceprezes Platinum Motoru: Nie będę wchodził w ich kompetencje. Wraz z zarządem mogę najwyżej rozliczyć sztab
Po bandzie: Kwalifikacje? O godz. 13 to się zupę podaje [FELIETON]

Komentarze (16)
avatar
pointblank
3.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
polny i ta cała klika mafijna wraz z panami PZM! Wy.... na zbity pysk 
avatar
pointblank
3.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
polny to totalny szkodnik ! Tylko $$$$$ 
avatar
komentejtor
2.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dzięki za wywalenie komentarza. Powtórzę się w dużym skrócie: Polski żużel = korupcja. Nic a nic to ze sportem nie ma wspólnego. Heja! 
avatar
LowcaKitu
2.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Ten koleś to jakiś dyletant. On myśli że ludzie Alzheimera mają? Na zawodach ligowych tor był bezpieczny i regulaminowy? To za co te walkowery były? Za wspaniały tor jak tu Polny wypisuje? Jak Czytaj całość
avatar
glinio
1.02.2024
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Węglarz to rolnik a nie toromistrz. Tylko bronować umie. W Toruniu też przed GP tor zbronowal i Bartek mistrza przegrał. To nieudacznik. Trafił do Krosna, bo we Wrocławiu się na nim poznali i w Czytaj całość