Bartosz Jaworski jest uznawany za jednego z najbardziej utalentowanych zawodników Platinum Motoru Lublin. W sezonie 2023 miał okazję wystąpić w dwóch spotkaniach U-24 Ekstraligi. Ostatecznie pojechał w 10 biegach i zdobył w nich 14 "oczek" oraz trzy bonusy.
Jeszcze niedawno pojawiały się głosy, jakoby 16-latek miał zostać w 2024 roku wypożyczony do innego klubu, aby mógł objeżdżać się w niższej lidze. Ostatecznie do Krajowej Ligi Żużlowej udał się Dawid Grzeszczyk. Ten pierwszy za to dalej będzie reprezentował barwy swojej macierzystej drużyny.
- Jest sztab szkoleniowy, który tym zarządza. Ten zgłosił do mnie, że chce, aby został w klubie, zamiast udać się na wypożyczenie, więc będzie jeździł w rozgrywkach U-24 i w pozostałych, do których zostanie wytypowany przez trenerów - powiedział w rozmowie z WP SportoweFakty Piotr Więckowski, wiceprezes Motoru.
ZOBACZ WIDEO: Fredrik Lindgren kolejnym takim przypadkiem. Co takiego ma w sobie Motor Lublin?
16-latek najpewniej będzie mógł liczyć na występy w PGE Ekstralidze pod numerem 8 i 16, o czym w audycji "Pięć Jeden" w Radiu Freee wspominał prezes klubu, Jakub Kępa. Jak przyznaje nasz rozmówca, głównym celem jest podniesienie poziomu sportowego młodego zawodnika. Jednakże o tym, czy Jaworski będzie pojawiał się w składzie oraz ile szans ostatecznie otrzyma, będą decydować szkoleniowcy.
- Nie będę wchodził w ich kompetencje. Wraz z zarządem mogę najwyżej rozliczyć sztab i ewentualnie dokonać w nim korekt, jeśli nie będziemy do końca zadowoleni z jego działania. Natomiast za sprawy startowe zawodnika odpowiadają trenerzy - zaznaczył Więckowski.
O młodym zawodniku pochodzącym z Pułtuska zaczęto także mówić w kontekście praktycznie przesądzonego przepisu o obowiązkowym wychowanku na pozycji młodzieżowca w składzie, który według naszych informacji ma obowiązywać w PGE Ekstralidze już od 2025 roku (więcej TUTAJ). Przypomnijmy, że w sezonie 2024 o sile formacji młodzieżowej zespołu z Lublina mają stanowić Bartosz Bańbor oraz Wiktor Przyjemski.
- Wszyscy wychowankowie, których posiadamy, są wychowywani w duchu tego przepisu. Stawiamy na każdego z naszych młodych zawodników, których mamy dosyć sporo. Zobaczymy, co się wydarzy na początku sezonu. Sztab będzie podejmował decyzje, którzy żużlowcy będą jeździli - podsumował wiceprezes Platinum Motoru Lublin.
Czytaj także:
- Mieszkańcy Malty łapią się za głowę
- Zawodnik szczery do bólu. "Naprawdę nie obchodzi mnie, co inni myślą"