Żużel. Spore zaskoczenie. Nie widzi go w składzie Startu Gniezno

WP SportoweFakty / Jakub Malec / Na zdjęciu: Patrick Hansen [n] i Kevin Woelbert [ż]
WP SportoweFakty / Jakub Malec / Na zdjęciu: Patrick Hansen [n] i Kevin Woelbert [ż]

Skład Startu Gniezno bez Kevina Woelberta? Dla niektórych wydaje się to nierealne, a tymczasem Sebastian Skrzypczak twierdzi, że warto postawić na taki układ. - Kevin Woelbert to trochę stare kino - analizuje.

Analizę Startu Gniezno  przygotował dla nas Sebastian Skrzypczak, były żużlowiec, a obecnie członek teamu Frederika Jakobsena.

---

Ta kostka Rubika układana jest od 2017 roku i wszystko szło w dobrym kierunku do uzyskania pełnych kolorów, aż nagle ktoś postanowił obracać w drugą stronę. Kibice w Gnieźnie wiedzą, że dla nich liczą się dwa kolory - czerwony i czarny - tę kostkę trzeba układać pod kibiców, by zespół dawał im znowu radość.

Potrzebne są nowe pomysły i taktyka na pobudzenie żużla w tym mieście. W mojej ocenie nadal brakuje pionu sportowego, bo sam Tomasz Fajfer nie jest w stanie zająć się wszystkim, a w pojedynkę wszystko przychodzi wolniej. Stawiam na historię i wierzę, że nazwiska Fajfer i Gomólski przypomną fanom dawne lata.

Moja propozycja składu to nr 9 Kevin Fajfer, który po sezonie na torach pierwszoligowych jest gotowy do otwierania meczów. Zaczynałby otwarcie wspólnie z Hubertem Łęgowikiem (nr 11), który ma już spore doświadczenie i miniony sezon może zaliczyć raczej na plus.

Numer 10 to Kacper Gomólski, dla którego będzie to sezon o być albo nie być, ale jego determinacja i umiejętności techniczne mogą być podstawą do solidnej drugiej linii, dzieliłby parę wraz z Kevinem Fajferem, a oni świetnie dogadają się na torze.

Numer 12 to Casper Henriksson. To optymalna pozycja dla zawodnika U24 w tym zespole, a będzie to na pewno sezon trudniejszy od minionego ze względu na trudniejsze wejście w mecz.

Nr 13 to Sam Masters. Jego zadaniem powinno być takie rozprowadzanie biegów, by juniorzy przywozili optymalną liczbę punktów. W biegu 13 może przesądzać o losach spotkań.

Numer 14 to Patryk Budniak - junior, który pod koniec sezonu pokazał pazur w zawodach juniorskich i w debiucie ligowym w Rzeszowie. Nr 15 - bardziej doświadczony Mikołaj Czapla.

Celowo nie wymieniłem Kevina Woelberta, bo uważam, że przy tak silnym zespole z Tarnowa, trzeba wygasić trochę oczekiwania kibiców, którzy od paru lat mają coś obiecywane, a później muszą przełykać gorycz porażki.

Trzeba zbudować stabilność i można to zrobić wymienionym składem, a Kevin Woelbert to trochę stare kino, bez szczególnych sukcesów, poza 1/2 dobrymi sezonami w 2 lidze, dlatego postawiłbym na stabilizację i odbudowania siły Startu Gniezno w perspektywie 2-3 lat.

Skład Startu Gniezno oczami Sebastiana Skrzypczaka:

9. Kevin Fajfer
10. Kacper Gomólski
11. Hubert Łęgowik
12. Casper Henriksson
13. Sam Masters
14. Patryk Budniak
15. Mikołaj Czapla

ZOBACZ WIDEO: Mistrz Polski "dostaje po pysku"?! Mocne słowa prezesa

Czytaj także:
Potencjał u Wilków, który trzeba wykorzystać. Ważne ustawienie Krakowiaka i Wojdyły
Kandydat na mistrza jego zdaniem jest tylko jeden. "Pojedyncze ogniwo, zwłaszcza junior nic nie zmienia"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty