Ząbik wróci do Elite League?

Karol Ząbik minionego sezonu na pewno nie zaliczy do udanych. 23-latek podczas lipcowego finału Indywidualnych Mistrzostw Polski w wyniku kolizji z Damianem Balińskim zanotował upadek, po którym nie pojawił się na torze już do końca tegorocznych rozgrywek.

Problemy młodego żużlowca zaczęły się jednak już znacznie wcześniej. Po nieudanym sezonie 2008 wychowanek Apatora Toruń postanowił podpisać kontrakt w brytyjskiej Elite League z drużyną Peterborough Panthers. Wszak nie od dziś wiadomo, że jazda na Wyspach, gdzie są niezwykle specyficzne tory, bardzo często pozytywnie wpływa na formę wciąż mogących czynić postępy zawodników. Niestety, ze względu na ciężką chorobę matki "Zober" już w maju postanowił zrezygnować ze startów w barwach Panter i jego plany o powrocie do dawnej dyspozycji spełzły na niczym.

Polak ma jednak wielkie szczęście, że trafił na odpowiednich ludzi. Działacze ekipy z hrabstwa Cambridgeshire nie zamknęli za nim drzwi, kiedy żegnał się on z ich klubem i stwierdzili, że mają nadzieję, iż Karol w przyszłości powróci na East of England Showground. Sezon 2009 niedawno dobiegł końca i włodarze teamu z Peterborough rozpoczęli kompletowanie składu na przyszłoroczne rozgrywki, a mieście wiele się mówi o powrocie 23-latka.

Jak na razie żadne konkretne decyzje nie zapadły, ale "Zober" uczestniczył w uroczystym zakończeniu sezonu żużlowego w Peterborough, które kilka dni temu odbyło się w ekskluzywnym hotelu Marriott. - Rozmawiałem z Karolem dość długo podczas kolacji i uważam, że jest to bardzo utalentowany jeździec. Oczywiście o każdym kto nie odjechał pełnego sezonu na Wyspach można powiedzieć, że nie jest jeszcze pełnokrwistym żużlowcem, ale ja i tak uważam, że Ząbik to bardzo dobry zawodnik - powiedział Peter Oakes, nowy szef Panter.

Peterborough Panthers przed rozpoczęciem minionego sezonu miało walczyć o Drużynowe Mistrzostwo Wielkiej Brytanii. Pantery z Ząbikiem w składzie były drużyną zdecydowanie bardziej kompletną, a pod jego nieobecność przegrały sporo ważnych spotkań i ostatecznie nie awansowały nawet do play-off, zajmując w Elite League dopiero 5. miejsce.

Komentarze (0)