Tegoroczny sezon ROW-u Rybnik można porównać do jazdy kolejką górską. Rybniczanie byli już na samym dole i wielu spodziewało się spadku. Antoni Skupień rozważał dymisję, ale Krzysztof Mrozek na nią nie przystał. Kilka tygodni później Rekiny włączyły się do walki o play-off, by ostatecznie dojechać do finału 1. Ligi Żużlowej.
Kto wie, jakby się potoczyły losy dwumeczu, gdyby nie problemy zdrowotne. W przyszłym sezonie zespół zamierza powalczyć o równie wysokie miejsce, a pomóc w tym mają konkretne wzmocnienia. Na pozycji krajowego seniora pojawi się Jakub Jamróg.
- Kuba to jest bardzo dobre wzmocnienie. Patrzyłem jak jechał na Zlatej Prilbie w Pardubicach, to nie odpuszczał nikomu i pokonywał zawodników, którzy są w cyklu Grand Prix - powiedział Skupień w rozmowie z "Tygodnikiem Żużlowym".
ZOBACZ WIDEO: Pedersen: Znów czuję się podekscytowany. Poza PGE Ekstraligą też jest znakomicie
Miejsce zarezerwowane dla zawodnika do 24. roku życia przypadnie Norickowi Bloedornowi, którego czekają wyzwania związane z pierwszym sezonem poza niemieckim środowiskiem. Wielu fanów i ekspertów zastanawia się, co będzie w stanie ugrać młody talent.
- Ja uważam, że to będzie solidne wzmocnienie. Przecież jak Landshut przyjechało do nas, to na rybnickim torze zrobił 10 punktów z bonusem i ładnie się zaprezentował. Jestem spokojny, że sobie poradzi i będzie robił punkty nie tylko na torze w Landshut. To młody, ambitny chłopak i przyszłość przed nim - dodał Skupień.
Trzecim nowym ogniwem będzie Rohan Tungate, którego to angażem ekipa z Górnego Śląska pochwaliła się w pierwszej kolejności. Skupień nie ukrywa zadowolenia z tego transferu, bo pozyskano topowego zawodnika. Ostatnią nową twarzą ma zostać Grzegorz Walasek.
- No jak żadna tajemnica, to ja będę zadowolony, jak Grzesiek będzie jeździł dla Rybnika. To jest bardzo solidny zawodnik, nie schodzi poniżej pewnego poziomu, zna tory, jest doświadczony i myślę, że przydałby się każdej drużynie z 1. Ligi. [...] Uważam, że powinien się sprawdzić w Rybniku, o ile oczywiście do nas trafi - powiedział trener Rekinów.
W Rybniku nie ukrywają rozczarowania faktem, że muszą się rozstać z Patrykiem Wojdyło. Ten pojedzie w innym pierwszoligowym zespole Cellfast Wilkach Krosno.
Czytaj także:
Kończą wiek juniorski i wkraczają w dorosły świat czarnego sportu
Ten przepis budzi spore zastrzeżenia. Oni skorzystali z niego po raz ostatni