Żużel. Perfekcyjny sezon Falubazu. Nadzieje fanów ponownie rozbudzone

WP SportoweFakty / Łukasz Forysiak / Na zdjęciu: Przemysław Pawlicki na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Łukasz Forysiak / Na zdjęciu: Przemysław Pawlicki na prowadzeniu

Przed sezonem 1. Ligi Żużlowej mówiło się, że te rozgrywki mają wielu faworytów. Tak jednak nie było. Enea Falubaz Zielona Góra okazał się być kompletnym dominatorem. Czy to oznacza powrót słynnej "Magii Falubazu"?

Podsumowanie sezonu w wykonaniu Enea Falubazu Zielona Góra oczami serwisu WP SportoweFakty.

***

Komentarz. Rok później niż pierwotnie planowano, ale się udało. Mowa oczywiście o powrocie do PGE Ekstraligi. Zielonogórzanie już przed rokiem byli o włos od awansu, ale wówczas po dramatycznym finale musieli uznać wyższość Wilków Krosno. To niezwykle rozsierdziło władze Falubazu, i sezon 2023 był w ich wykonaniu już perfekcyjny.

Przede wszystkim należy docenić pracę Piotra Protasiewicza. Legenda klubu po sezonie 2022 zakończyła karierę i skupiła się na pracy dyrektora sportowego. To wyszło wyśmienicie. Zbudowano szeroki skład, który nawet wobec długich kontuzji lidera formacji U24 nie miał problemów z seryjnym wygrywaniem spotkań. Co więcej, zespół miał w sobie pozytywny bilans w każdej z formacji oraz przede wszystkim zauważalny był głód walki. Nawet w kilku trudniejszych momentach sezonu Enea Falubaz potrafił odwrócić losy meczu na swoją korzyść. To natomiast przyniosło efekt w postaci niepokonanej drużyny i wlania wielkich nadziei w serca lokalnych kibiców.

Bohater sezonu. Przemysław Pawlicki. Starszy z braci Pawlickich po kilku słabszych sezonach na najwyższym poziomie rozgrywkowym postanowił się odbudować w 1. Lidze Żużlowej. Trzeba przyznać, że ten plan w barwach Enea Falubazu Zielona Góra wypalił doskonale. Znów przypominał zawodnika, który zachwyca swoją jazdą i jest w stanie objechać każdego. Został nie tylko najskuteczniejszym zawodnikiem zielonogórzan, ale i najlepszym seniorem w całej lidze pod tym względem. Co więcej, udowodnił wszystkim, że te znaki zapytania wobec jego osoby, które były stawiane przez fanów i ekspertów, były bezpodstawne.

Kluczowy moment. Odwrócenie losów wyjazdowego spotkania 11. kolejki przeciwko Abramczyk Polonii Bydgoszcz. Wydawało się, że to właśnie pod koniec czerwca zakończy się seria meczów bez porażki Enea Falubazu Zielona Góra. Gospodarze z Bydgoszczy po 10 biegach prowadzili już 8 punktami i byli na najlepszej drodze do wygranej. Jednak ostatnie pięć wyścigów to popis zielonogórzan, którzy odwrócili losy meczu. To spotkanie pokazało, że urwanie jakiegokolwiek punktu meczowego lubuszanom będzie niezwykle trudne.

ZOBACZ WIDEO: Grzegorz Zengota: Rany się zabliźniły, ale wciąż zostały we mnie

Cytat. "To nie sukces, na niego przyjdzie czas. To jedynie realizacja przedsezonowego celu" - mówił po zakończeniu finału 1. LŻ Piotr Protasiewicz. To tylko pokazuje, że legenda klubu, a obecnie dyrektor sportowy, ma duże ambicje i z pewnością w Zielonej Górze wszyscy myślą o PGE Ekstralidze w kontekście kolejnych sukcesów.

Liczba. 20 - to liczba wygranych spotkań Enea Falubazu Zielona Góra w sezonie 2023. Mówiąc wprost, ekipa z województwa lubuskiego przejechała sezon "na sucho" i nie zaliczyli żadnej wpadki. Wynik imponuje, bowiem to pierwszy taki wyczyn w XXI wieku na tym poziomie rozgrywkowym. To tylko potwierdza, jakim dominatorem była ta drużyna (więcej TUTAJ).

Co dalej? Przed drużyną z Zielonej Góry najtrudniejsze zadanie dla każdego beniaminka, czyli utrzymanie się na najwyższym poziomie rozgrywkowym. Ostatnie sezony pokazują, że jest to niezwykle trudne, nawet w przypadku, kiedy zespół bardzo dobrze radził sobie na zapleczu.

Trzeba jednak przyznać, iż "na papierze" sytuacja zielonogórzan nie wygląda źle. W drużynie znów ujrzymy Rasmusa Jensena oraz Przemysława Pawlickiego. Do tego na pozycję U24 z wypożyczenia wróci Jan Kvech. Natomiast wśród nowych transferów mają znaleźć się tacy zawodnicy jak Jarosław Hampel, Piotr Pawlicki, Krzysztof Sadurski czy Oskar Hurysz. Wydaje się, że z takimi nazwiskami walka o utrzymanie wydaje się być całkiem realna. Czy tak się też stanie? A może okienko transferowe w Zielonej Górze jeszcze nas zaskoczy?

Zobacz także: To oni zaliczyli największy progres w 1. LŻ
Zobacz także: Wielki powrót do stolicy Wielkopolski

Źródło artykułu: WP SportoweFakty