W środowisku huczy. Ludzie pytają, co będzie, jeśli PiS przegra wybory

Materiały prasowe / Ministerstwo Aktywów Państwowych / Na zdjęciu: Jacek Sasin i przedstawiciele Motoru Lublin
Materiały prasowe / Ministerstwo Aktywów Państwowych / Na zdjęciu: Jacek Sasin i przedstawiciele Motoru Lublin

"Skarb Państwa wygrał tę ligę" - orzekł Łukasz Borowiak po finale PGE Ekstraligi, w którym po tytuł sięgnął Platinum Motor Lublin. Z opinią prezydenta Leszna zgadzają się eksperci ze środowiska żużlowego. - To zawiść - odpowiada prezes Jakub Kępa.

W ostatnią niedzielę żużlowcy Platinum Motoru Lublin po raz drugi w historii zostali mistrzami Polski. Wygrali rewanżowy mecz w finale PGE Ekstraligi z Betard Spartą Wrocław 55:35, po tym jak wcześniej na własnym torze pokonali rywala z Dolnego Śląska 51:39. "Skarb Państwa wygrał tę ligę" - podsumował w serwisie X (dawniej Twitter) Łukasz Borowiak.

PiS sprzyja mistrzowi Polski?

Prezydent Leszna, który prywatnie jest wielkim kibicem żużla, napisał wprost to, co myśli wiele osób w środowisku. Klub z Lublina stał się potentatem w głównej mierze za sprawą państwowych pieniędzy - obecnie sponsorują go Orlen, Lotto, kopalnia Bogdanka, Grupa Azoty i PKO BP.

Swego czasu gratulacje żużlowcom składał nawet Jacek Sasin, przez co lubelskie "Koziołki" zaczęły być jednoznacznie kojarzone z obozem Prawa i Sprawiedliwości. - Państwowe podmioty powinny wspierać polski sport - podkreślał ówczesny wicepremier w 2021 roku, gdy odbierał od Jarosława Hampela pamiątkowy kask. Wszystko w obecności prezesa Jakuba Kępy, który od podstaw zbudował lubelski żużel na nowo.

ZOBACZ WIDEO: Tak Platinum Motor Lublin przypieczętował zdobycie tytułu mistrza Polski

Czy kibice Platinum Motoru Lublin faktycznie powinni drżeć o wyniki wyborów parlamentarnych? Czy po 15 października, w razie ewentualnej porażki PiS, złote lata klubu dobiegną końca? "Klub z przypadku, który za dwa, trzy lata nie będzie się liczył", "Na plastronach brakuje tylko napisu PiS" - to komentarze niektórych internautów. Inni wytknęli jednak Borowiakowi hipokryzję, bo od niedawna sponsorem jego ukochanej Fogo Unii Leszno jest państwowa Enea.

- Jestem zupełnie spokojny, że po wyborach sytuacja wróci do normalności i żadnej wieloletniej dominacji Motoru Lublin nie będzie. Ich potęga została zbudowana na państwowych pieniądzach. Jeśli tylko uda się odsunąć PiS od władzy, to jestem więcej niż pewny, że sporo się w tej materii zmieni, a lublinianie stracą swoje atuty nad innymi klubami - zapowiedział w rozmowie z WP SportoweFakty Władysław Komarnicki, senator RP i były prezes ebut.pl Stali Gorzów.

Komarnickiemu też można by wytknąć hipokryzję. Gorzowski klub na liście sponsorów ma m.in. Eneę i KGHM. Potentat na rynku producentów miedzi został zresztą partnerem Stali w ostatnich miesiącach, co niektórzy również potraktowali jako kiełbasę wyborczą przed zbliżającym się głosowaniem do parlamentu.

PGE Ekstraliga uzależniona od wyników wyborów?

"Koziołki" z Lublina do sezonu 2024 przystąpią w niemal niezmienionym składzie - przede wszystkim z Bartoszem Zmarzlikiem na pokładzie, który obecnie jest najlepiej opłacanym zawodnikiem PGE Ekstraligi. Jego kontrakt opiewa na ok. 5,5-6 mln zł. W szeregach Platinum Motoru jest też Mateusz Cierniak, dwukrotny mistrz świata juniorów. Obaj należą do Orlen Teamu.

- Czy Motor jest uzależniony od państwowych pieniędzy? Zaczęłabym od gratulacji, bo zasłużenie zdobyli tytuł. Szczęście sprzyja lepszym. Nie wiem, czy Betard Sparta Wrocław wygrałaby PGE Ekstraligę, nawet gdyby dysponowała pełnym składem. Motor trafił z formą w odpowiednim momencie - powiedziała WP SportoweFakty Marta Półtorak, była prezes Stali Rzeszów i znana na Podkarpaciu właścicielka kilku firm.

Być może całej dyskusji o hegemonie z Lublina nie byłoby, gdyby nie plaga kontuzji w zespole z Wrocławia. Przed finałem rozgrywek poważnych urazów nabawili się liderzy Tai Woffinden, Maciej Janowski i Artiom Łaguta. - Sparta za wcześnie trafiła z formą. Wygrała rundę zasadniczą, gdzie była niemal niepokonana i myślała, że jest blisko złota. Za to Motor budował się z meczu na mecz. Odnoszę wrażenie, że w rewanżu we Wrocławiu czuł się nawet lepiej niż u siebie w Lublinie - dodała Półtorak.

Właścicielka Marmy Polskie Folie i była działacz nie wyklucza, że w razie porażki PiS w wyborach będziemy mieć zmianę układu sił w PGE Ekstralidze. Jak podkreśla, tak dzieje się od lat. - Proszę popatrzeć na przypadek Unii Tarnów. Były lata, gdzie nagle klub zaczęły mocno wspierać Tauron i Grupa Azoty. Wtedy były gwiazdy i mistrzostwa Polski. Gdzie jest teraz Unia? W II lidze - przypomniała Półtorak.

- Fortuna kołem się toczy. Bez finansów nie ma żadnej ekipy. Zobaczymy, co zdziała prezes Kępa po wyborach i jaki budżet zgromadzi na sezon 2025. Może się okazać, że łączenie go wyłącznie z PiS było błędem - podsumowała.

Platinum Motor Lublin zdobył w swojej historii dwa złote medale DMP (2022, 2023)
Platinum Motor Lublin zdobył w swojej historii dwa złote medale DMP (2022, 2023)

Zwłaszcza że prezes Kępa wydaje się być osobą twardo stąpającą po ziemi. Już po wywalczeniu pierwszego tytułu mistrzowskiego w 2022 roku zapowiadał "ciężką pracę" i słowa dotrzymał. Zarzuty pod adresem czerpania ogromnych korzyści ze spółek Skarbu Państwa spuentował krótko. - Te powtarzane bez przerwy zarzuty stają się już naprawdę nudne - powiedział.

- W przypadku Motoru mówimy głównie o dwóch spółkach Skarbu Państwa, które prowadzą działalność w naszym regionie, są z nim mocno związane i zatrudniają po kilka tysięcy mieszkańców Lublina i całej Lubelszczyzny. Każdy, kto choć trochę zna realia, doskonale rozumie, że te podmioty inwestują w sport z wypracowanych wcześniej zysków. Tak samo dzieje się w innych dyscyplinach, ale tylko w żużlu robi się z tego lament - dodał Kępa.

Łukasz Kuczera, dziennikarz WP SportoweFakty

Czytaj także:
Zbudował hegemona za państwowe pieniądze. Wszyscy boją się drużyny z Lublina
Kontrowersje wokół startu Taia Woffindena. Brytyjczyk zabrał głos

Źródło artykułu: WP SportoweFakty