Jan Kvech w niedzielnym meczu ROW-u Rybnik z Abramczyk Polonią Bydgoszcz konsekwentnie jeździł przy krawężniku, co było dla niego najkorzystniejszą ścieżką. Często tamtędy Czech wyprzedzał swoich rywali.
W czternastym biegu znów chciał zrobić taki manewr. Jadąc na czwartym miejscu na ostatnim wirażu przeprowadził atak na Mateusza Szczepaniaka, ale tym razem przeszarżował i spowodował upadek swojego rywala.
Obaj żużlowcy szybko podnieśli się z toru. Kvech przeprosił Szczepaniaka za swój atak. Arbiter meczu - Paweł Słupski postanowił nie tylko wykluczyć reprezentanta ROW-u Rybnik z tego wyścigu, ale i ukarał go żółtą kartką.
Czytaj także:
Nie chce pracować z pierwszą drużyną
Ma potencjał i papiery na dobrego zawodnika
ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Gośćmi: Witkowski, Lampart, Kubera