Rewolucji w składzie wrocławian na pewno nie będzie. Na pozycjach seniorskich nadal będą startować Maciej Janowski, Artiom Łaguta i Daniel Bewley. Miejsce dla zawodnika U24 powinien zająć Bartłomiej Kowalski, bo trudno przypuszczać, że szansę w PGE Ekstralidze otrzyma Francis Gusts, który spisuje się bardzo przeciętnie na wypożyczeniu w pierwszoligowej Arged Malesie Ostrów.
Jedyna niewiadoma dotyczy pozycji ostatniego seniora. Betard Sparta nadal nie podjęła decyzji, czy postawi na Taia Woffindena, czy Piotra Pawlickiego.
Niemal pewny jest transfer juniora, a faworytem do wzmocnienia tej formacji jest Jakub Krawczyk. Coraz mniej prawdopodobny jest za to transfer Wiktora Przyjemskiego.
ZOBACZ WIDEO: Andrzej Rusko o zagranicznym juniorze. "Ponosimy straty wizerunkowe tu i teraz"
W klubie mają pozostać Bartosz Zmarzlik, Dominik Kubera i Jack Holder, a na pozycji U24 będzie startować Mateusz Cierniak. Na dalsze występy w Lublinie spore szanse ma także Fredrik Lindgren.
Prawdopodobnie odejdzie Jarosław Hampel. Jeśli tak się stanie, to lublinianie będą rozglądać się tylko za nowym juniorem.
Aktualny mistrz Polski jest zdeterminowany, by pozyskać Wiktora Przyjemskiego i ma na to całkiem spore szanse.
Ważną umowę na kolejny sezon ma Leon Madsen, a warunki nowego kontraktu ustalił już Mikkel Michelsen. Obecnie władze klubu pracują nad przedłużeniem umów z polskimi seniorami, czyli Kacprem Woryną i Maksymem Drabikiem. Ich pozostanie w zespole jest praktycznie przesądzone i w tym przypadku raczej trudno spodziewać się niespodzianki.
Niepewny wciąż jest los Jakuba Miśkowiaka, który spisuje się poniżej oczekiwań, a kwestią sporną są finanse. Zawodnik otwarcie deklaruje, że chętnie pozostanie we Włókniarzu, ale jednocześnie cały czas rozmawia o nowej umowie ze Stalą Gorzów.
Zagrożona jest także posada Lecha Kędziory, który jest krytykowany przez zawodników za sposób przygotowywania nawierzchni na domowe mecze. Ostatnio prezes Włókniarza, Michał Świącik dzwonił z ofertą do Piotra Barona. Szanse na takie transfer nie są jednak zbyt duże.
Prezes Waldemar Sadowski najszybciej rozpoczął negocjacje i ma już prawie gotowy skład. Klub ogłosił porozumienia z Andersem Thomsenem, Martinem Vaculikiem i Szymon Woźniakiem, a ważny kontrakt ma także Oskar Fajfer.
Teraz Stal będzie koncentrować się na wzmocnieniu formacji U24 lub pozyskaniu nowego juniora, który stworzyłby duet z Oskarem Paluchem. Głównymi celami są Jakub Miśkowiak i Wiktor Przyjemski. Wiadomo jednak, że w klubie znajdą się pieniądze na maksymalnie jednego z tych zawodników.
For Nature Solutions KS Apator Toruń
Torunianie dość spokojnie działają na giełdzie transferowej, a wszystko dlatego, że mają ważne umowy z czterema podstawowymi zawodnikami. Pewne jest, że za rok w tej drużynie występować będą Emil Sajfutdinow, Robert Lambert, Patryk Dudek. Choć ważną umowę ma Paweł Przedpełski, to klub cały czas rozgląda się za możliwym następcą wychowanka. Znalezienie solidnego zawodnika może okazać się trudne, bo przynajmniej na razie działacze - przynajmniej na razie - deklarują, że na kontrakt dla nowego zawodnika są gotowi przeznaczyć maksymalnie 700 tysięcy złotych za podpis i 7 tysięcy złotych za każdy zdobyty punkt. To powoduje, że torunian dość łatwo będzie przelicytować w walce o najlepszych zawodników. W Toruniu nikt jednak nie planuje robić transferów na siłę i zastępować Przedpełskiego innym niepewnym zawodnikiem.
Klub do dzisiaj nie zwrócił się z ofertą choćby do Jonasa Seiferta-Salka, a całkiem możliwe, że na kolejny sezon w klubie zostanie Wiktor Lampart.
Niemal pewne jest z kolei odejście trenera Roberta Sawiny, który sam ma dość swojej kolejnej trenerskiej przygody. Wiadomo jednak, że w gronie kandydatów na szkoleniowca nie ma Tomasza Bajerskiego.
W klubie od kilku tygodni robią wszystko, by przekonać do powrotu Piotra Pawlickiego. Rozmowy są na zaawansowanym etapie, a w tym momencie leszczynianie wydają się faworytami w wyścigu po swojego wychowanka. Problemem mogą okazać się oczywiście pieniądze i ewentualna dobra końcówka tego sezonu w wykonaniu obecnych zawodników Unii. Władze klubu w pewnym momencie mogą bowiem dojść do wniosku, że nie ma sensu wydawać gigantycznych pieniędzy i lepiej będzie utrzymać obecny skład.
Ze względów regulaminowych z drużyną pożegna się Jaimon Lidsey, który za rok nie będzie mógł już startować jako zawodnik do lat 24. W przyszłym roku zastępować będą go Keynan Rew i Nazar Parnicki.
Ciekawie mogą wyglądać także poszukiwania nowego trenera, bo już teraz w Lesznie mówi się choćby o próbach namówienia Rafała Dobruckiego lub Tomasza Bajerskiego. Władze klubu przyznają też, że to może być idealny czas na spróbowanie "opcji leszczyńskiej”, a taką mógłby się okazać choćby Damian Baliński.
Wygląda na to, że grudziądzanie są już bardzo bliscy zamknięcia składu na kolejne rozgrywki. W klubie mają pozostać Max Fricke, Wadim Tarasienko i Kacper Pludra (na pozycji U24).
GKM rozglądał się na transferowej giełdzie za różnymi zawodnikami, ale wiele wskazuje na to, że wybór padnie ostatecznie na żużlowców Cellfast Wilków Krosno. Miejsce Nickiego Pedersena ma zająć Jason Doyle, a Fredrika Jakobsena Andrzej Lebiediew.
W tej sytuacji młodszy z Duńczyków, który ma ważną umowę z klubem, mógłby udać się na wypożyczenie.
Klub ma jeszcze matematyczne szanse na utrzymanie w PGE Ekstralidze, ale są one na tyle małe, że dziś więcej niż o transferach do klubu, mówi się o odejściach. Na dziś przesądzone wydaje się odejście Jasona Doyle'a i Andrzej Lebiediew. Ten drugi został ponoć zaproszony na rozmowy, ale odmówił, bo chce zostać w elicie i jest już blisko GKM-u.
Pierwszym zawodnikiem, który dogada się z klubem na kolejny sezon ma być z kolei Vaclav Milik i to wokół niego będzie budowany skład na rozgrywki 1. LŻ. Szansę na pozycji U24 ma otrzymać także Marko Lewiszyn.
Atutem krośnian są także ważne umowy z trójką juniorów, czyli Szymonem Bańdurem, Krzysztofem Sadurskim i Piotrem Świerczem.
Choć do awansu zielonogórzan do PGE Ekstraligi jest jeszcze daleko, to właśnie ten klub działa teraz najmocniej na giełdzie transferowej i sam przekonuje żużlowców, że niedługo awansuje do elity. Pewne jest pozostanie w klubie Przemysława Pawlickiego i Krzysztofa Buczkowskiego. Z wypożyczenia wróci także Jan Kvech.
Wśród seniorów są więc dwa wolne miejsce, które czekają na czołowych zawodników PGE Ekstraligi. Zielonogórzanie już teraz rozmawiają z Jarosławem Hampelem, Jasonem Doyle’m, Piotrem Pawlickim, Tai’em Woffindenem, czy Nickim Pedersenem. Na rynku panuje przeświadczenie, że Falubaz ma duże pieniądze, a większym problemem może okazać się czas i niechęć zawodników do czekania aż na koniec września z ostateczną decyzją o kontrakcie.
Protasiewicz poza liderami wypatruje także czołowych juniorów. Wiadomo, że zielonogórzanie odezwali się do Wiktora Przyjemskiego i mogą być dla niego ciekawą opcją. Poza tym już teraz toczą się negocjacje o transfer Franciszka Majewskiego z Kolejarza Rawicz. Wszystko z powodu niepewnego losu Maksyma Borowiaka, którego wypożyczenie będzie zależeć od woli Unii Leszno, a nikt raczej nie przypuszcza, by leszczynianie mieli ochotę wzmacniać jednego z rywali z elity.
Jarosław Galewski i Mateusz Puka, dziennikarze WP SportoweFakty
Czytaj więcej:
Niesamowita historia z Ząbikiem
Oni będą musieli zastąpić Pawlickiego