Tegoroczna runda w Rydze odbędzie się 12 sierpnia. Dzień wcześniej na tym samym torze zostanie rozegrany finał SoN2. Jedną i drugą imprezę zorganizuje zupełnie nowa ekipa, która nie ma nic wspólnego z przygotowaniem zawodów, które odbywały się w przeszłości w Daugavpils. Łotysze podchodzą do tematu bardzo poważnie. Liczą na długofalową współpracę z Discovery Sports Events.
Z tego powodu na stadionie w Rydze, który znajduje się w sąsiedztwie toru Bikernieki, będącego częścią sportów motorowych na Łotwie, zostało przeprowadzonych wiele prac remontowanych i renowacyjnych. Doszło między innymi do poprawy jakości sztucznego oświetlenia i nawierzchni. To wszystko ma sprawić, że w sierpniu dla żużla na Łotwie nastąpi nowe otwarcie.
Jest duża szansa, że pierwsza runda w Rydze okaże się naprawdę dużym sukcesem frekwencyjnym. Z naszych informacji wynika, że dotychczasowe wyniki sprzedaży biletów są więcej niż obiecujące. Wejściówki rozchodzą się na razie bardzo dobrze na Łotwie, ale organizatorzy wierzą, że przyjedzie do nich też sporo kibiców ze Skandynawii i Polski. W tej chwili panuje przekonanie, że jest szansa na zapełnienie obiektu do ostatniego miejsca. Po dostawieniu mobilnych trybun na stadionie może pojawić się maksymalnie siedem tysięcy widzów.
Dodajmy, że to drugie podejście do Grand Prix w Rydze. Pierwsze miało miejsce w 2014 roku. Wtedy zawody zostały storpedowane przez opady deszczu. Turniej został w pośpiechu przeniesiony do Daugavpils, a później był głównie kojarzony z Darcym Wardem, bo to właśnie wtedy Australijczyk zaliczył wpadkę dopingową, która doprowadziła do jego zawieszenia. Teraz wiele wskazuje na to, że drugie podejście do Grand Prix w Rydze będzie zdecydowanie bardziej udane. Jeśli tak się stanie, to cykl może zagościć tam na długie lata.
ZOBACZ WIDEO: Rok temu wprowadzono rewolucję regulaminową. Kubera i Dobrucki o tym, co wymaga poprawy
Zobacz także:
Komarnicki wzywa do zmiany regulaminu
O co chodzi z tabelami?
na Instagramie 
na Facebooku 
