Z informacji WP SportoweFakty wiadomo, że w ostatnich dniach na stadionie w Krośnie obecny był Leszek Demski z Głównej Komisji Sportu Żużlowego. Sprawdzał on postępy prac na tamtejszym obiekcie, bo też klub potrzebował zgody na odbywanie treningów oraz meczów sparingowych.
Inspekcja miała być pozytywna, lecz Cellfast Wilki Krosno wciąż jeszcze nie mogły wyjechać na własny owal. Powodem tego była konieczność przeprowadzenia prac wykończeniowych. Miały to jednak być tylko drobne niedociągnięcia, które w dalszej perspektywie nie miały wpływać na przygotowania drużyny do zbliżającego się sezonu.
Zgodnie z przypuszczeniami piątek miał być dniem, w którym beniaminek PGE Ekstraligi otrzyma zielone światło od centrali. Tak też się stało. Prezes Grzegorz Leśniak przekazał informację, że tor w Krośnie oficjalnie uzyskał licencję na treningi i sparingi.
Od razu należy dodać, że na razie stadion w Krośnie jest dopuszczony do treningów i sparingów. Przed pierwszym spotkaniem w ramach PGE Ekstraligi obiekt przy Legionów będzie musiał przejść kolejną, ostateczną weryfikację.
Pierwszy domowy mecz zaplanowany jest na 16 kwietnia w drugiej kolejce. Rywalem Cellfast Wilków będzie wtedy For Nature Solutions KS Apator Toruń. Tydzień wcześniej krośnianie wybiorą się do Leszna na pojedynek z tamtejszą Fogo Unią, gdzie odjadą inauguracyjne zawody.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Michał Świącik: Jesteśmy mocną drużyną nie dającą sobie w kaszę dmuchać
Oto lokalizacje finałów Srebrnego i Brązowego Kasku. Odwołane turnieje ZKJ
ZOBACZ WIDEO: Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Glazik, Sajfutdinow i Fajfer gośćmi Musiała