Mateusz Świdnicki już w tym sezonie mógł zadebiutować w Bauhaus-Ligan, bo miał kontrakt w Dackarnie Malilla, jednak duża intensywność startów w kraju sprawiła, że do Szwecji nie było mu dane wyruszyć, a później działacze zdecydowali się rozwiązać z nim umowę.
W kolejnym sezonie spróbuje wyzwań w ekipie Eskilstuna Smederny. Będzie tam się ścigał u boku m.in. Kacpra Woryny, czy Patryka Wojdyło.
- Mateusz to utalentowany zawodnik, który naszym zdaniem może wyrosnąć na mocne ogniwo. Ma korzystną średnią, dzięki której mieści się w różnych miejscach i jest bardzo odpowiedni do wielu konfiguracji. Fajnie będzie zobaczyć, jak się będzie u nas rozwijał. To może być zaskoczenie dla wielu kibiców - powiedział Jerker Eriksson w rozmowie z klubowymi mediami.
Nowym zawodnikiem pochwaliło się również Vastervik Speedway. Z Bartoszem Smektałą i Tai'em Woffindenem wystartuje również m.in. David Bellego. - Obserwowałem Davida przez ostatnie lata i wiem, że jest bardzo zdolnym zawodnikiem, który do wszystkiego podchodzi bardzo profesjonalnie. Ma już kilka lat jazdy w Szwecji, więc zna te tory i wierzę, że uda nam się doprowadzić z Davidem do wielu sukcesów - powiedział z kolei menadżer Vastervik, Morgan Andersson.
Czytaj także:
Po rocznej przerwie wrócił do żużla i wskoczył na podium mistrzostw kraju. Jest gotów, by jeździć w Polsce
Zdolny junior do wzięcia. "Jestem całkowicie wolny, jak ptak na niebie"
ZOBACZ Jak rosyjscy żużlowcy otrzymają polskie licencje? Wyjaśniamy krok po kroku