Żużel. Świetne ściganie na Motoarenie. Apator wyszarpał zwycięstwo nad Stalą

WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Patryk Dudek
WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Patryk Dudek

Po pierwszej serii przegrywali 8:16, ale finisz meczu mieli kapitalny. For Nature Solutions Apator Toruń pokonał w ostatnim biegu 5:1 Moje Bermudy Stal Gorzów i wygrał 47:43. W dwumeczu padł idealny remis. Punktu bonusowego nikt nie zdobył.

Przed 15. wyścigiem był remis 42:42. W pierwszym podejściu do ostatniego biegu na szczycie łuku powalczyli Patryk Dudek i Bartosz Zmarzlik. Doszło do minimalnego kontaktu i Zmarzlik przewrócił się. Sędzia dopuścił do powtórki całą czwórkę.

W drugim podejściu do decydującego o losach meczu Dudek z Lambertem pokonali podwójnie Bartosza Zmarzlika, który próbował jeszcze wyrwać punkt bonusowy, odbijając drugą pozycję Lambertowi. Na mecie o przysłowiowy błysk szprychy lepszy był Brytyjczyk. On z Dudkiem zostali bohaterami torunian, zapewniając wygraną 47:43. Apator wrócił z dalekiej podróży.

Już pierwsza seria wstrząsnęła Motoareną. Radość po tym, jak ogłoszono podczas prezentacji, że na kolejne dwa lata w Toruniu pozostaje Robert Lambert, zmąciła wśród miejscowych kibiców dyspozycja gospodarzy. Moje Bermudy Stal Gorzów weszła mecz tak, jakby jechała na swoim torze. Goście byli rewelacyjnie dopasowani do toruńskiej nawierzchni, wygrywali starty i kapitalnie jechali na dystansie. Gorzowianie wygrywali 16:8.

ZOBACZ WIDEO Rożne strategie Rosjan w walce o powrót do startów. Która okaże się skuteczna?

Nie tylko wynik, ale poszczególne pojedynki mogły napawać wielkim optymizmem kibiców Stali. To, że Bartosz Zmarzlik nawet po przegranym starcie, wyczynia cuda na dystansie, wszyscy wiedzą. W trzecim wyścigu na Motoarenie dwukrotny mistrz świata pokazał znów atak pierwsza klasa, kiedy to za jedną akcją z czwartego miejsca przedarł się na drugie, wyprzedzając Jacka Holdera i Patryka Dudka. To był pierwszy, ale nie ostatni popis tego dnia w wykonaniu dominatora żużlowych torów.

O ile akcja Zmarzlika to nic nowego, o tyle wyczyn Patricka Hansena, który borykał się ostatnio z wielkimi problemami, sprawił, że nawet gorzowscy kibice przecierali oczy ze zdumienia. Duńczyk, który wcześniej w ostatnich ośmiu wyścigach zdobył zaledwie 1 punkt, jechał niezwykle ofensywnie i pokonał Roberta Lamberta.

- Zresetował głowę i jest efekt. Wiem, że Patrick ma papiery do jazdy, ale coś go blokowało. Lambert go podgryzał. Atak pomiędzy dwóch, czyli Brytyjczyka i Lewandowskiego to był majstersztyk - chwalił Hansena ekspert Canal+ Marek Cieślak.

W drugiej serii Apator wyglądał o niebo lepiej i odrobił 6 z 8 punktów straty z pierwszych wyścigów. Gospodarze szybko wyciągnęli wnioski z przegrywanych startów. Nawet Bartosz Zmarzlik, który dwoił się i troił w wyścigu siódmym, nie zdołał wyprzedzić Roberta Lamberta. Apator przegrywał już tylko 20:22.

Status quo utrzymał się po trzeciej serii, bo torunianie wciąż tracili 2 punkty. Drugi raz przegrał Bartosz Zmarzlik, który po kiepskim starcie w wyścigu dziesiątym, przedarł się na drugie miejsce przed Jacka Holdera, ale na prowadzącego Patryka Dudka zabrakło już okrążeń. Nie zmieniło to jednak faktu, że najwięcej na torze działo się w wyścigach z udziałem Bartosza Zmarzlika.

Przed wyścigami nominowanymi mieliśmy remis 39:39, który uratował gorzowianom Bartosz Zmarzlik. Kapitan Moje Bermudy Stali Gorzów przez ponad trzy okrążenia gonił Lamberta, by w końcu wyprzedzić Brytyjczyka.

Obu drużynom należą się duże słowa uznania za stworzenie pięknego spektaklu. Czterech seniorów For Nature Solutions Apator Toruń dało radę i przechyliło szalę zwycięstwa na stronę gospodarzy. Ważne punkty w wyścigu juniorskim dowieźli młodzieżowcy.

Gorzowianie rozpoczęli mecz z ogromnym impetem, ale koniec końców z Torunia wracają bez punktów. Stal pojechała równo jako zespół, ale brakło trochę indywidualnych zwycięstw. Jeśli w play-offach dojdzie do pojedynku obu drużyn, szykuje się kapitalna rywalizacja, w której nie sposób wskazać faworyta.

Punktacja:

For Nature Solutions Apator Toruń - 47 pkt.
9. Paweł Przedpełski - 9+3 (0,2*,1,3,2*,1*)
10. Robert Lambert - 12+1 (2,3,0,3,2,2*)
11. Jack Holder - 10 (1,1,3,1,2,2)
12. Zastępstwo zawodnika
13. Patryk Dudek - 12+1 (0,3,2,3,1*,3)
14. Denis Zieliński - 1 (1,-,-)
15. Krzysztof Lewandowski - 3 (3,0,0,0)
16. Mateusz Affelt - 0 (0)

Moje Bermudy Stal Gorzów - 43 pkt.
1. Szymon Woźniak - 7+1 (2*,2,2,1,0)
2. Anders Thomsen - 8+2 (3,1*,1*,3,0)
3. Martin Vaculik - 10 (3,1,3,0,3)
4. Patrick Hansen - 4 (3,0,1,0)
5. Bartosz Zmarzlik - 10+1 (2*,2,2,3,1)
6. Oskar Paluch - 3 (2,1,0)
7. Jakub Stojanowski - 1 (0,0,1)
8. Wiktor Jasiński - NS

Bieg po biegu:
1. (58,12) Vaculik, Woźniak, Holder, Przedpełski - 1:5 - (1:5)
2. (58,51) Lewandowski, Paluch, Zieliński, Stojanowski - 4:2 - (5:7)
3. (57,71) Thomsen, Zmarzlik, Holder, Dudek - 1:5 - (6:12)
4. (58,45) Hansen, Lambert, Paluch, Lewandowski - 2:4 - (8:16)
5. (57,74) Holder, Przedpełski, Vaculik, Hansen - 5:1 - (13:17)
6. (58,21) Dudek, Woźniak, Thomsen, Lewandowski - 3:3 - (16:20)
7. (57,71) Lambert, Zmarzlik, Przedpełski, Stojanowski - 4:2 - (20:22)
8. (57,99) Vaculik, Dudek, Hansen, Affelt - 2:4 - (22:26)
9. (58,14) Przedpełski, Woźniak, Thomsen, Lambert - 3:3 - (25:29)
10. (58,26) Dudek, Zmarzlik, Holder, Paluch - 4:2 - (29:31)
11. (58,89) Lambert, Przedpełski, Woźniak, Hansen - 5:1 - (34:32)
12. (59,04) Thomsen, Holder, Stojanowski, Lewandowski - 2:4 - (36:36)
13. (58,29) Zmarzlik, Lambert, Dudek, Vaculik - 3:3 - (39:39)
14. (58,27) Vaculik, Holder, Przedpełski, Woźniak - 3:3 - (42:42)
15. (58,66) Dudek, Lambert, Zmarzlik, Thomsen - 5:1 - (47:43)

Sędzia: Michał Sasień

Zobacz także:
Co z przyszłością gwiazd Moje Bermudy Stali Gorzów?
Osłabione Wilki bezradne w Zielonej Górze

Źródło artykułu: