Całe zdarzenie wyglądało fatalnie. Adrian Gała próbował przecisnąć się między bandą, a Peterem Kildemandem, ale nie było tam dla niego miejsca. W efekcie spadł z motocykla i z impetem uderzył w pierwszy płat dmuchanej bandy na wejściu w drugi wiraż gnieźnieńskiego owalu.
Jak informował w wywiadzie z WP SportoweFakty prezes gdańskiego Wybrzeża Tadeusz Zdunek, zawodnik zaraz po wypadku stracił przytomność, ale do szpitala pojechał w pełni świadomy (tu przeczytasz całą rozmowę ->>). Został przetransportowany na badania, lecz już wstępnie wykluczono poważne urazy.
Środa przyniosła kolejne wieści na temat stanu zdrowia żużlowca. Klub z Gdańska na Facebooku przekazał, że Adrian Gała tego dnia opuści gnieźnieński szpital. Następnie rozpocznie rekonwalescencję pod okiem rehabilitantów. A czy wystąpi w najbliższym niedzielnym meczu Wybrzeża w Rybniku? Tego na razie nie wiadomo.
Czytaj również:
- Kiedyś jeździli w Gnieźnie, teraz okazali się katami Startu
ZOBACZ WIDEO Lider Motoru: Lublin będzie moim pierwszym wyborem na przyszły rok