Żużel. Trudne warunki w Lublinie. "Musieliśmy być czujni"

WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu: Sebastian Szostak (w kasku czerwonym)
WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu: Sebastian Szostak (w kasku czerwonym)

Motor Lublin pokonał Arged Malesę Ostrów 51:39 w meczu 9. kolejki PGE Ekstraligi. Zawodnikom w tym spotkaniu przyszło startować w zmiennych warunkach pogodowych, co miało ogromny wpływ na stan nawierzchni.

Liderem Motoru Lublin w piątkowym spotkaniu był Dominik Kubera, który  zdobył 16 punktów i bonus. W całych zawodach tylko raz przyjechał za plecami rywala. Rywala, który skazywany był na porażkę. Arged Malesa Ostrów dzielnie jednak się stawiała.

- Musieliśmy być bardzo skoncentrowani, bo ten mecz był bardzo trudny - mówił w pomeczowej mixzonie Dominik Kubera. - Ja bardzo dobrze wychodziłem ze startu, a przy tak trudnych warunkach ten start jest kluczowy. To wpłynęło na całokształt całego meczu, który był bardzo trudny od samego początku. Była plandeka na torze, potem padał deszcz, później przestawał. Ciągle musieliśmy być czujni i korygować ustawienia, żeby być szybkim - dodawał na antenie Eleven Sports.

Po stronie gości 6 punktów dorzucił Sebastian Szostak, dla którego był to najlepszy wynik w tegorocznej PGE Ekstralidze. Młody zawodnik przyznaje, że jazda na takim torze była dla niego porządną lekcją speedwaya.

- Na pewno była to dla mnie lekcja pod względem toru, bo najpierw był równy, a potem drugi łuk był "pociągający" i trzeba było być czujnym. Na pewno dużo z tego wyciągnąłem - podsumował Szostak.

Zobacz także:
Falubaz - Orzeł. Zmiana ustawienia w zespole gości [SKŁADY]
- PSŻ - Kolejarz. Skorpiony bez lidera! [SKŁADY]

ZOBACZ WIDEO Kacper Pludra: Cieszę się, że trafiłem do Grudziądza. Odżyłem

Komentarze (3)
avatar
Katr
17.06.2022
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Meyze znów zrobił babola, do wykluczenia był Drabik. Mówią, że to dobry sędzia jednak jego decyzje świadczą o czymś innym. Prosty wniosek