31 maja Główna Komisja Sportu Żużlowego poinformowała w komunikacie sygnowanym numerem 59/2022 o szczegółowym terminarzu rund od dziewiątej do dwunastej w 2. Lidze Żużlowej.
Sporą lawinę komentarzy wywołało to, co mogliśmy ujrzeć przy 9. rundzie, która zaplanowana została na 11 i 12 czerwca. Konkretniej chodzi o adnotację "bez TV" przy każdym z trzech meczów najniższego ligowego szczebla.
Nie spodobało się to kibicom, nie obyło się bez fali krytyki oraz szyderczych wpisów w kierunku telewizji, która zapowiadała, że w ramach podpisanej umowy pokaże jedno spotkanie każdej rundy.
ZOBACZ WIDEO Termińska o sezonie Apatora: Doświadczyliśmy całego spektrum
- Sytuacja wygląda tak, że w dziewiątej kolejce transmisji nie będzie, ale to wcale nie znaczy, że coś odpuszczamy. Umowa z telewizją zostanie zrealizowana w stu procentach. To oznacza, że liczba transmisji będzie się zgadzać. Telewizja zamierza pokazać dwa mecze w ramach siódmej kolejki. Wynika to ze względów logistycznych - poinformował Zbigniew Fiałkowski w rozmowie z polskizuzel.pl.
Przypomnijmy, że w ramach dziewiątej kolejki zostaną rozegrane mecze w: Rzeszowie (Texom Stal vs. Budmax-Stal Polonia Piła), Rawiczu (Metalika Recycling Kolejarz vs. Optibet Lokomotiv Daugavpils) oraz w Opolu (Bedmet OK Kolejarz vs. Unia Tarnów).
Wiceprzewodniczący żużlowej centrali odniósł się także do słów mówiących o słabej promocji drugoligowych rozgrywek. Jego zdaniem wszystko jest w porządku, a zarzuty wobec GKSŻ, PZM oraz telewizji są nieuzasadnione, a niektórzy na siłę szukają problemów tam, gdzie ich nie ma.
- Organizowanie meczów telewizyjnych to naprawdę złożony proces. To duże wyzwanie logistyczne, bo trzeba przerzucać sprzęt, ludzi, a także zwracać uwagę na inne zawody żużlowe w Europie, by nie doszło do kolizji terminów. W najbliższy weekend nie udało się tego wszystkiego zgrać, stąd decyzja, by wyjątkowo pokazać dwa mecze w ramach siódmej rundy. Jednym z nich będzie ten przełożony na niedzielę 10 lipca. To jednak tak naprawdę nic nie zmienia, bo kibice otrzymają taką samą dawkę drugoligowego żużla w skali sezonu - dodał Fiałkowski.
Czytaj także:
Czas płynie, a ból pozostaje ten sam
Ekstremalne plany trzykrotnego mistrza świata