42 sportowców z Rosji, którzy zostali dożywotnio zdyskwalifikowani z udziału w igrzyskach olimpijskich za doping podczas ZIO Soczi 2014, zdecydowało się iść na wojnę z Międzynarodowym Komitetem Olimpijskim (MKOl). Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu (CAS) w Lozannie otrzymał odwołania, które planuje rozpatrzyć do 31 stycznia. Pierwsze przesłuchania mają ruszyć 22 stycznia.
Wszystko wskazuje więc na to, że CAS przychyli się do prośby prawników rosyjskich zawodników, którzy wnioskowali o wydanie werdyktu przed rozpoczęciem tegorocznych igrzysk (impreza w Korei Południowej odbędzie się w dniach 9-25 lutego 2018 r.).
New post (Forty-two Russians appeal against Olympic bans: CAS) has been published on World News - https://t.co/3Efzz1G6qh pic.twitter.com/4WIfYi1ixb
— H-World News (@RjHassan522) 9 stycznia 2018
Wśród sportowców, którzy odwołali się od decyzji o dyskwalifikacji są medaliści olimpijscy z Soczi (wszystkim odebrano medale - łącznie 13). Jedyną osobą, która zrezygnowała z procedury odwoławczej jest bobsleista Maxim Belugin.
Przypomnijmy, że na początku grudnia MKOl wykluczył Rosję z udziału w XXIII Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pjongczangu. Reprezentanci, którzy jednak udowodnią, że nie brali dopingu, będą mogli wystąpić w Korei Południowej pod flagą neutralną.
ZOBACZ WIDEO Apoloniusz Tajner: Rywale wiedzieli, że pierwsze miejsce jest zarezerwowane