Zawody w szwedzkiej miejscowości rozgrywane były przy padającym śniegu w temperaturze minus ośmiu stopni. Trudna selektywna trasa, pełna niezliczonych krótkich podbiegów i zjazdów, nigdy nie była lubiana przez Justynę Kowalczyk, nieraz podkreślającą, że akurat w Gaellivare wyjątkowo nie lubi startować. Mimo to już od początku sobotniego biegu nasza zawodniczka plasowała się w czołówce, mając na pierwszych punktach pomiaru czasu tylko kilka sekund straty do liderującej Charlotte Kalli.
Szwedzka biegaczka tym razem była jednak poza zasięgiem jakiejkolwiek rywalki – w drugiej połowie dystansu błyskawicznie powiększała swoją przewagę i przez cały bieg mając najlepszy wynik na mecie uzyskała czas lepszy o blisko dwadzieścia pięć sekund niż druga Marit Bjoergen, co na dystansie dziesięciu kilometrów jest różnicą znaczną.
Reprezentantka gospodarzy uchodzi za jedną z najlepszych specjalistek od techniki dowolnej i na doskonale znanej sobie trasie w Gaellivare potwierdziła, że w nowym sezonie będzie walczyć o najwyższe laury.
Pozostałe biegaczki z czołówki stoczyły zacięty bój o drugie miejsce, gdyż różnice między nimi były już znacznie mniejsze. Do dawnej dobrej formy zdaje się powracać Marit Bjoergen, która po wcześniejszych świetnych wynikach w zawodach FIS w Beitostoelen teraz zajęła drugą lokatę w Pucharze Świata pokonując o ponad siedem sekund Aino Kaisę Saarinen.
Justyna Kowalczyk do samego końca walczyła o lokatę na podium, jednak ostatecznie musiała zadowolić się siódmym miejsce, choć z bardzo niedużą stratą do Saarinen – Finka była lepsza od Polki o niespełna pięć sekund. Wynik ten to i tak najlepszy rezultat Polki w jej karierze osiągnięty w Gaellivare i potwierdzenie dobrej formy u progu sezonu.
Poniżej oczekiwań w Szwecji zaprezentowała się zwyciężczyni klasyfikacji końcowej Pucharu Świata z ostatnich dwóch sezonów Virpi Kuitunen, która od początku plasowała się na nieco dalszych lokatach zajmując ostatecznie na mecie trzynastą lokatę.
Oprócz Justyny Kowalczyk w Gaellivare wystartowały jeszcze trzy polskie biegaczki. Bardzo blisko wywalczenia pierwszych w nowym sezonie punktów Pucharu Świata była Sylwia Jaśkowiec, jednak do zmieszczenia się w najlepszej trzydziestce zabrakło jej zaledwie 0,8 sekundy – Polka zajęła ostatecznie trzydzieste pierwsze miejsce. Znacznie dalej sklasyfikowano pozostałe nasze reprezentantki – Kornelia Marek była sześćdziesiąta ósma, a debiutująca w zawodach Pucharu Świata Martyna Galewicz osiemdziesiąta.
W niedzielę biegaczki czeka w Gaellivare start w sztafecie 4x5 kilometrów.
Wyniki biegu na dziesięć kilometrów stylem dowolnym:
1. Charlotte Kalla (Szwecja) - 24:07,8
2. Marit Bjoergen (Norwegia) +24,4
3. Aino Kaisa Saarinen (Finlandia) +32,0
4. Therese Johaug (Norwegia) +33,7
5. Arianna Follis (Włochy) +35,6
6. Kristin Steira (Norwegia) +36,5
7. Justyna Kowalczyk +36,7
8. Riita Liisa Roponen (Finlandia) +53,0
9. Jewgienia Medwiediewa (Rosja) +53,0
10. Stefanie Boehler (Niemcy) +53,4
-----
31. Sylwia Jaśkowiec +1:46,5
68. Kornelia Marek +3:04,9
80. Martyna Galewicz +4:19,7