Po czwartkowym biegu na 15 km Justyna Kowalczyk traci tylko siedem sekund do Marit Bjoergen. - Tak, to niewiele. Zobaczymy jednak, jaka będzie pogoda, trasa i narty. W każdym razie wynik Tour de Ski pozostał otwarty i wszystko może się zdarzyć - powiedziała polska biegaczka w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
Kowalczyk w czwartek straciła nie tylko sekundy do Bjoergen, ale też koszulkę liderki TdS. - Nie przywiązuję się tak bardzo do kawałka materiału. Jestem zadowolona z tego, co się dzieje podczas Tour de Ski. Oprócz trochę zepsutego biegu na trzy kilometry, wszystko robię lepiej niż potrafię. Tracę teraz siedem sekund - stwierdziła Polka.
Źródło: Przegląd Sportowy.