Wyrównają nagrody?
Skoczkowie narciarscy mogli zarobić najwięcej na mistrzostwach świata w Oslo. Thomas Morgenstern, który zdobył jeden złoty medal indywidualny i dwa drużynowe, otrzymał 385 tysięcy dolarów. Biegaczka Marit Bjoergen, choć aż trzykrotnie triumfowała w indywidualnej rywalizacji, a do tego dorzuciła jeszcze triumf w sztafecie, dostała 370 tysięcy dolarów. Svere Seeberg, wicedyrektor Międzynarodowej Federacji Narciarskiej, powiedział, że FIS zastanawia się nad zmianami w przyznawaniu nagród finansowych, na które wpływ mają także umowy z telewizją i sponsorami. Zmiany, które miałyby obowiązywać już na kolejnych mistrzostwach świata, pozwoliłyby na zrównanie nagród.
Bez Northuga w Lahti
Po konsultacji z lekarzem kadry Olą Roensenem , Petter Northug, jeden z bohaterów mistrzostw świata w Oslo, zdecydował się nie jechać na zawody Pucharu Świata, które odbędą się w najbliższy weekend w fińskim Lahti. - Czuje się nieco zmęczony, a w środę zbudził się z bólem gardła. Według Roensena przydadzą mu się trzy dni odpoczynku - powiedział Vidar Loefshus, menedżer sportowy norweskiej kadry. W Lahti zabraknie także Szwedów - Marcusa Hellnera i Andersa Soedergrena, a być może również Johana Olssona.
Ekholm o biegu na 15 kilometrów
Helena Ekholm została w środę mistrzynią świata w biathlonowym biegu na 15 kilometrów. W Chanty-Mansijsku nie dała rywalkom szans. - Gdy wstałam rano i zobaczyłam jaka jest pogoda, poczułam się niepewnie, bo wiedziałam, że ten bieg będzie loterią. Starałam się jednak wypaść jak najlepiej i jak najlepiej strzelać. Na strzelnicy było nerwowo, bo wiał wiatr, potem nagle znikał, znów się pojawiał, ale na to trzeba być przygotowanym. Postanowiłam więc nie strzelać zbyt szybko - powiedziała Ekholm. Taktyka Szwedki opłaciła się - jako jedyna była bezbłędna i dzięki uniknięciu karnych minut została mistrzynią świata.