Codzienny przegląd narciarski (10.02)

Coraz lepsze wiadomości napływają z Austrii, gdzie przebywa w szpitalu w Innsbrucku Hans Grugger. Alpejczyk, który miał niezwykle groźny wypadek w Kitzbuehel, kilkanaście dni po wypadku stanął na nogi i z pomocą fizjoterapeutów mógł wykonać pierwsze kroki. Jest duża szansa, że wróci do pełnej sprawności.

W tym artykule dowiesz się o:

Boe chce pobiec z Bjoenrdalenem

Tarjei Boe to nowa gwiazda biathlonu. Młody Norweg zdaniem wielu może być następcą Ole Einara Bjoerndalena, zwłaszcza w sytuacji, gdy dawny mistrz nie prezentuje w tym sezonie takiej formy jak to było w poprzednich latach. Boe nie ma jednak zamiaru stawiać się w roli nowego lidera i uważa, że jego słynny rodak powinien otrzymać miejsca w sztafecie mieszanej na mistrzostwach świata w Chanty-Mansijsku. - Na mistrzostwach sam chcę pobiec w wielu konkurencjach. Najlepiej jeśli wystąpię we wszystkich. Oczywiście jedną z nich jest sztafeta mieszana. Chciałbym, żeby pobiegł w niej także Ole. Myślę, że on też chciałby w niej wystąpić, w końcu nie ma jeszcze złotego medalu w tej konkurencji. Oprócz nas mogłyby wystąpić Tora Berger i Ann Kristin Flatland - powiedział Boe. O Bjoerndalenie pozytywnie wypowiedział się także Frode Andresen. - Gdy coś nie wychodzi to każdy czasem potrzebuje wsparcia. Ole jest jak Muhammad Ali. Takich ludzi ciężko złapać i pokonać, można ich na krótko powalić, ale potem wstają, a na końcu i tak wygrywają - powiedział Andersen.

Pierwsze kroki Gruggera

Hans Grugger, austriacki alpejczyk, miał 20 stycznia koszmarny wypadek w Kitzbuehel na słynnej trasie Streif. Życie zawodnika było zagrożone, lekarze musieli przeprowadzić operację czaszki. Od kraksy minęło kilkanaście dni. Stan zdrowia Gruggera poprawia się bardzo szybko. We wtorek z pomocą fizjoterapeutów wykonał pierwsze kroki po wypadku. Austriak może już samodzielnie jeść i oddychać. Lekarze zaznaczają, że pełny powrót do zdrowia zajmie wiele miesięcy, jednak wszystko wskazuje na to, że będzie realny, co początkowo nie było pewne.

Złamany nadgarstek Niemki?

Gina Stechert nie ukończyła supergiganta, pierwszej konkurencji mistrzostw świata w narciarstwie alpejskim w Garmisch-Partenkirchen. Niemka upadła i według pierwszych wiadomości ze szpitala złamała nadgarstek. Nazwisko Stechert widnieje na liście startowej zjazdu, kolejnej konkurencji mistrzowskich zawodów w jej rodzinnym kraju, jednak jeśli diagnoza się potwierdzi występ nie będzie możliwy.

Komentarze (0)