Gregor Schlierenzauer (Austria, pierwsze miejsce): Było ważne, żeby rozpocząć dobrze FIS Team Tour. Myślę, że zaczęliśmy udanie i to dobry początek na drodze do obronienia wygranej sprzed roku, a chcemy kontynuować naszą serię udanych konkursów. Cieszę się, że prezentowałem dobry poziom, tak jak moi koledzy, i mogliśmy wspólnie celebrować ten sukces. Moje skoki były bardzo dobre zarówno w piątek, jak i w sobotę. Skaczę nieco lepiej niż tydzień temu w Zakopanem i, co nawet ważniejsze, wraca powtarzalność i stabilność.
Martin Koch (Austria, pierwsze miejsce): Od Turnieju Czterech Skoczni mam naprawdę dobrą formę. Dziś znów mogłem ją pokazać, nawet jeśli nieco spóźniłem swój drugi skok. W konkursach drużynowych podoba mi się to, że takie błędy mogą naprawić koledzy z drużyny. Konkurs był udany, warunki prawie perfekcyjne, a skocznia w Willingen mi odpowiada.
Andreas Kofler (Austria, pierwsze miejsce): Żadna wygrana nie jest łatwa. Czasem wychodzi to lepiej, czasem gorzej. Dla mniej wciąż coś jest do poprawy, nawet jeśli jest już więcej pewności w moich skokach. Po ostatniej chorobie ze swych skoków mogę być zadowolony, na szczęście zniknęła ona szybko. Wciąż nie jestem jeszcze w 100 procentach zdrowy, ale po kolejnej nocy powinno być jeszcze lepiej.
Thomas Morgenstern (Austria, pierwsze miejsce): Wygrane zespołowe zawsze są nieco lepsze niż indywidualne. Nawet jeśli startujemy w takich konkursach jako faworyci, to i tak musimy się bardzo postarać. Jestem zadowolony z tego konkursu, ale czekam też na niedzielny. Dobrze mi się skacze, skoki są udane, a pomaga w Willingen również publiczność.
Severin Freund (Niemcy, drugie miejsce): Konkursy drużynowe zawsze lubię, bo można w nich startować wspólnie z kolegami. Mój drugi skok był naprawdę dobry. Lubię tę skocznię i miałem naprawdę dużo radości móc startować przed tą publicznością. Postaram się jak najlepiej wypaść także w konkursie indywidualnym.
Martin Schmitt (Niemcy, drugie miejsce): To bardzo miłe - stać na podium w dniu swoich urodzin. Konkurs był naprawdę udany. Severin skakał naprawdę dobrze. Obchodzę urodziny na tej skoczni od dwunastu lat. To dla mnie zawsze miły dzień i duża przyjemność móc tutaj skakać. Może będzie lampka szampana albo piwo, ale nie ma za wiele czasu, żeby świętować.
Adam Małysz (Polska, trzecie miejsce): Polski zespół stał się bardzo mocny. Pokazaliśmy to już latem, w trakcie letniej Grand Prix. Jestem bardzo optymistycznie nastawiony przed mistrzostwami świata. Wciąż jeszcze czuję lekki ból w moim kolanie, ale to nie jest tak dokuczliwe.