Adam Małysz pragnął mieć na swoim herbie rodowym dodatkowe elementy, wśród nich między innymi piastowskiego orła, bochen chleba, góry i wieniec laurowy, jednak przemyślanin zdołał go przekonać, że projekt powinien być uproszczony.
Zamówienie na herb rodowy Adam Małysz złożył w firmie Nova Heraldia z Jeleniej Góry. Jej właściciel, Norbert Wacławczyk, skierował zlecenie do Przemyśla, do Winiarskiego: Nie rozmawiałem osobiście z Małyszem. Pośrednikiem był właściciel firmy, który do mnie prawie codziennie dzwonił. Ja byłem tylko od roboty- wspomina. - To była wyczerpująca robota, ale wykonywałem ją z radością, bo Małysz to przecież legenda sportu. Za herb wziąłem od mistrza symboliczne 20 zł - zdradza pan Andrzej.
Wzór herbu jest chroniony prawem, został zarejestrowany w Pierwszej Powszechnej Otwartej Księdze Herbowej Nova Heraldia.