20 lutego, na posiedzeniu sejmowej Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki, Sławomir Nitras przedstawił założenia reformy obejmującej kilka aspektów funkcjonowania sportu w Polsce.
Minister sportu postuluje m.in. wprowadzenie obowiązkowego parytetu we władzach związków sportowych. Domaga się, by w zarządach tych organizacji było co najmniej 30 proc. kobiet. Wysokość ministerialnej dotacji ma być uzależniona od spełnienia tego warunku.
Nitras uderzył m.in. w Polski Związek Narciarski, w zarządzie którego są sami mężczyźni (prezes, sekretarz generalny, trzech wiceprezesów i czterech członków). - Nie może tak być, że w zarządzie siedzą sami faceci i nie ma ani jednej kobiety (...) W czasach, w których żyjemy, to jest stan nie do zaakceptowania - mówił podczas posiedzenia komisji.
ZOBACZ WIDEO: "Cudowna dziewczyna". Tymi zdjęciami Brodnicka zachwyciła
Wywołany do tablicy został Adam Małysz, stojący na czele PZN. Były skoczek narciarski przyznał, że rozmawiał już z Nitrasem w tej sprawie i przedstawił mu swoje stanowisko.
- Ja nie mam żadnego problemu z tym. Z prostego powodu - to nie są moje kompetencje. Ja zostałem wybrany, u nas, w PZN-ie to związki okręgowe wyznaczają kandydatów i to one będą musiały się przyłożyć, żeby znaleźć i wystawić kandydatki, bo faktycznie, na dzisiaj ich nie widać - stwierdził Adam Małysz w rozmowie z Polsatem Sport.
Przypomniał, że w zarządzie Polskiego Związku Narciarskiego zasiadała prof. Teresa Socha, ale w ostatnich wyborach już nie kandydowała. "Orzeł z Wisły" zwrócił za to uwagę na fakt, że w biurze i administracji PZN pracuje zdecydowanie więcej kobiet niż mężczyzn.
- Powiedziałem wyraźnie panu ministrowi, że u nas w związku, jeśli chodzi o biuro i całą administrację, to śmiało można powiedzieć, że pracuje 80 procent kobiet. Zatem to nie jest tak, że u nas nie ma kobiet, przypadkowo się tak stało, że w zarządzie faktycznie ich nie ma, ale jeśli chodzi o pracę w związku na co dzień, to mamy ich bardzo dużo - dodał Małysz w Polsacie Sport.
Kolejne wybory w Polskim Związku Narciarskim odbędą się w czerwcu 2026 r. Według postulatów przedstawionych przez Sławomira Nitrasa w zarządzie powinny wówczas zasiąść przynajmniej trzy kobiety.
Czytaj także: 275 mln złotych. Nitras przedstawił jeden z priorytetów
Czytaj także: "Trzeba to postawić z głowy na nogi". Mówi, co działo się za PiS