We wtorek (23 sierpnia) po długiej i ciężkiej chorobie odszedł Andrzej Stanowski. Dziennikarz związany z takimi tytułami, jak m.in. "Dziennik Polski", "Tempo", "Gazeta Krakowska" czy też "Czas Krakowski", miał 83 lata (więcej TUTAJ).
Zmarły był pasjonatem sportu, wielkim fanem Cracovii - drużyny piłkarskiej i hokejowej. Stanowski w swojej pracy dziennikarskiej zajmował się głównie piłką nożną i sportami zimowymi, m.in. "pilotował" rozwój kariery zawodniczej Justyny Kowalczyk.
Dwukrotna mistrzyni olimpijska w biegach narciarskich, obecnie pełni funkcję dyrektora sportowego Polskiego Związku Biathlonu, w piękny sposób pożegnała Stanowskiego w mediach społecznościowych.
"Pan Andrzej Stanowski zawsze dociekliwie, zawsze życzliwie. Będzie Go brakować.
RIP" - czytamy na twitterowym profilu Kowalczyk-Tekieli, na którym była biegaczka udostępniła wspólne zdjęcie z dziennikarzem (patrz poniżej).
Pan Andrzej Stanowski zawsze dociekliwie, zawsze życzliwie
— Justyna Kowalczyk-Tekieli (@JuiceKowalczyk) August 23, 2022
Będzie Go brakować.
RIP
Fot.Michał Klag pic.twitter.com/39ZNxrA7rq
Zobacz:
Nowa prezes chce uporządkować polski biathlon. Co z Justyną Kowalczyk?