Jens Marquardt pracuje w motorsporcie od lat. W Formule 1 poznał się z Robertem Kubicą, będąc menedżerem i dyrektorem Toyoty. Kubica w tamtym okresie startował w F1 jako kierowca BMW Sauber. Niemcy postanowili opuścić stawkę po sezonie 2009 i to samo zrobiła Toyota, przez co Marquardt postanowił poszukać nowych wyzwań.
Niemiec trafił do BMW, gdzie zastąpił odchodzącego na emeryturę Mario Theissena. Chociaż firma z Bawarii opuściła F1, to postawiła za to na DTM. Stworzony pod nadzorem Marquardta samochód pozwolił przedsiębiorstwu z Monachium świętować tytuły mistrzowskie. Łącznie BMW w erze Marquardta trzykrotnie wygrywało klasyfikację kierowców.
I to właśnie Marquardt, pamiętając Roberta Kubicę z czasów F1, był orędownikiem nawiązania z nim współpracy w sezonie 2020 w DTM. Niemiec nie widział problemu w tym, że równocześnie Kubica będzie pełnić funkcję rezerwowego w Alfie Romeo w Formule 1.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: efektowne "nożyce" piłkarza Barcelony. Trafił idealnie
Jednak DTM po sezonie 2020 przejdzie rewolucję, bo stawkę mistrzostw opuści Audi, a tym samym BMW również nie będzie rywalizować w tej serii z fabrycznymi ekipami. Dlatego firma z Monachium postanowiło wprowadzić zmiany w swoich strukturach. W piątek ogłoszono, że Marquardt po blisko dekadzie odejdzie ze stanowiska szefa BMW Motorsport.
Od 1 listopada 2020 roku, a więc jeszcze przed końcem sezonu DTM, Marquardt obejmie funkcję szefa działu zajmującego się projektowaniem i produkowaniem prototypów BMW. "Około 700 pracowników pracuje w fabryce nad maksymalnie sześcioma projektami prototypów jednocześnie" - informuje firma w oficjalnym komunikacie.
Tymczasowym szefem BMW Motorsport został Markus Flasch, który równocześnie rządzi całą firmą. W tej chwili dział motorsportowy BMW zajmuje się samochodami dla Formuły E oraz wyścigów GT.
- Dla mnie ostatnie dziesięć lat to mnóstwo emocjonalnych wspomnień. Doświadczyłem wzlotów i upadków w sportach motorowych z tym wyjątkowym zespołem. Zwycięstwo w naszej klasie w 24h Nurburgring było wisienką na torcie w tej ekscytującej podróży. Mam mnóstwo pięknych wspomnień po 25 latach w motorsporcie i nie mogę się doczekać nowego wyzwania - powiedział Marquardt.
Czy zmiany w BMW wpłyną na losy Kubicy? Wszystko wskazuje na to, że nie. Według nieoficjalnych wiadomości Polak ma być niezainteresowany jazdą w DTM w sezonie 2021 wskutek zmian regulaminowych. W stawce pojawią się bowiem znacznie tańsze i wolniejsze maszyny klasy GT3. Co więcej, BMW w tej chwili nawet nie ma gotowego pojazdu, który można wystawić w DTM w przyszłym roku. Nowy model M4 GT3 ma być homologowany dopiero na sezon 2022.
Czytaj także:
Lewis Hamilton przeciwieństwem Michaela Schumachera
Czerwona strefa w Portugalii