Kazuki Nakajima ustanowił w środę podczas sesji czas 3:17.270. Rezultat ten został przez Japończyka poprawiony w czwartek o dwie sekundy. Żaden z innych rywali nie zdołał wykręcić lepszego czasu jednego okrążenia i to Toyota z numerem 8 w składzie Nakajima, Sebastien Buemi oraz Fernando Alonso rozpocznie zmagania Le Mans z pole position.
- To było nasze maksimum. Warunki były lepsze niż w środę. Liczyliśmy właśnie na takie okrążenie. Rekord Kobayashiego z ubiegłego roku był do pobicia, bo w niektórych miejscach mogłem pojechać lepiej - powiedział Japończyk.
Swojemu koledze z Toyoty pogratulował Alonso. - Kazukiemu należą się szczególne gratulacje. Chcieliśmy dwa pierwsze miejsca i je mamy. Mamy nadzieję, że na mecie również będziemy świętować dublet - dodał Hiszpan.
Wieczorne przejazdy kierowca McLarena wykorzystał do zebrania doświadczenia. - Trochę padało, ale chciałem zebrać doświadczenie teraz, a nie w wyścigu. To będę długie 24 godziny, ale jesteśmy gotowi - zakończył.
Drugie miejsce zajęła Toyota z numerem #7. Na trzeciej pozycji sklasyfikowana została ekipa Rebellion Racing #1.
ZOBACZ WIDEO F1: testy Kubicy z Renault. "To był najpiękniejszy moment w moim życiu"