Deszczowy wyścig MotoGP w Indonezji. Fatalny wypadek Marca Marqueza

Materiały prasowe / Repsol Honda / Na zdjęciu: deszczowe GP Indonezji
Materiały prasowe / Repsol Honda / Na zdjęciu: deszczowe GP Indonezji

Marc Marquez zanotował fatalny upadek w rozgrzewce przed wyścigiem MotoGP o GP Indonezji. Hiszpan trafił do szpitala i opuścił rywalizację w Lombok. Wskutek opadów deszczu, wyścig dostarczył mnóstwo emocji.

Po raz kolejny okazało się, że tor w Lombok, choć piękny, jest niezwykle niebezpieczny. W rozgrzewce przed wyścigiem MotoGP fatalny upadek zanotował Marc Marquez. Hiszpan będzie chciał jak najszybciej zapomnieć o GP Indonezji, bo już w sobotnich kwalifikacjach dwukrotnie zapoznawał się z asfaltem. Niedzielna wywrotka była jednak o wiele poważniejsza.

Marquez trafił do pobliskiego szpitala z podejrzeniem utraty świadomości i bólem głowy. Badania wykazały u ośmiokrotnego mistrza świata MotoGP wstrząśnienie mózgu, co wykluczyło go z rywalizacji w GP Indonezji.

- Co mogę przekazać? Być może to był najpoważniejszy wypadek w mojej karierze. Na szczęście badania w szpitalu nie wykazały niczego poważnego. Nie mogłem się ścigać, co oczywiście mnie smuci, ale to była najlepsza możliwa decyzja - przekazał później Marquez.

ZOBACZ WIDEO: Była gwiazda sportu próbuje sił w tanecznym show. Tak sobie radzi

Sam wyścig MotoGP rozpoczął się z ponad godzinnym opóźnieniem, co spowodowane było intensywnymi opadami deszczu. Ostatecznie rywalizację udało się rozpocząć, ale ogromna ilość wody na torze sprawiała, że warunki były niezwykle trudne do jazdy.

Komfortowo na mokrej nawierzchni czuł się Miguel Oliveira, który odniósł przekonujące zwycięstwo. Za jego plecami do mety dotarł Fabio Quartararo. Aktualny mistrz świata MotoGP w ten sposób zminimalizował straty, bo chociaż startował z pole position, to powszechnie wiadomo, iż motocykl Monster Energy Yamaha MotoGP nie spisuje się dobrze w deszczu.

Quartararo, wraz z Johannem Zarco i Jackiem Millerem, zapewnił kibicom MotoGP efektowną walkę o miejsce na podium. Motocykliści kilkukrotnie tasowali się pozycjami. Ostatecznie na "pudle", obok Oliveiry i Quartararo, znalazł się Zarco.

Problemy miał za to Francesco Bagnaia. Jeden z głównych kandydatów do tytułu nie potrafił odnaleźć się na mokrym torze, raz bronił się nawet przed groźnym upadkiem. Włoch dojechał do mety jako piętnasty w stawce MotoGP.

MotoGP - GP Indonezji - wyścig - wyniki:

Poz.ZawodnikZespółCzas/strata
1. Miguel Oliveira Red Bull KTM 33'27.2230
2. Fabio Quartararo Monster Energy Yamaha +2.205
3. Johann Zarco Pramac Racing +3.158
4. Jack Miller Ducati +5.663
5. Alex Rins Suzuki Ecstar +7.044
6. Joan Mir Suzuki Ecstar +7.832
7. Franco Morbidelli Monster Energy Yamaha +21.115
8. Brad Binder Red Bull KTM +32.413
9. Aleix Espargaro Aprilia +32.586
10. Darryn Binder Yamaha RNF +32.901
11. Enea Bastianini Gresini Racing +33.116
12. Pol Espargaro Repsol Honda +33.599
13. Alex Marquez LCR Honda +33.735
14. Luca Marini Mooney VR46 Racing Team +34.991
15. Francesco Bagnaia Ducati +35.763
16. Maverick Vinales Aprilia +37.397
17. Raul Fernandez Tech3 +41.975
18. Fabio di Giannantonio Gresini Racing +47.915
19. Takaaki Nakagami LCR Honda +49.471
20. Marco Bezzecchi Mooney VR46 Racing Team +49.473
21. Remy Gardner Tech3 +55.964
Nie ukończyli:
22. Jorge Martin Pramac Racing 7 okr.
23. Andrea Dovizioso Yamaha RNF 6 okr.
24. Marc Marquez Repsol Honda nie wystartował

Czytaj także:
Czy Mercedes się podniesie? Lewis Hamilton mówi o koszmarze
Zacięty bój w kwalifikacjach! Ferrari wraca na szczyt!

Komentarze (1)
avatar
Legionowiak 4.0
20.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Miguel Oliveira! Fabio Quantararo miał na początku problemy, ale skontrowanie Millera i Zarco przez El Diablo to był majstersztyk! W końcu dobra jazdy motocyklistów Suzuki, szczególnie Jo Czytaj całość