Zacięty bój w kwalifikacjach! Ferrari wraca na szczyt!

Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Charles Leclerc
Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Charles Leclerc

Charles Leclerc sensacyjnie zdobył pole position w kwalifikacjach do GP Bahrajnu. Kibice F1 zobaczyli pasjonujące starcie, w którym kierowca Ferrari okazał się minimalnie lepszy od Maxa Verstappena. Gigantyczne problemy miał Mercedes.

Rewolucja techniczna w Formule 1 sprawiła, że wielu kibiców z utęsknieniem czekało na kwalifikacje do GP Bahrajnu. Była to pierwsza próbka realnej formy poszczególnych ekip. Czy potwierdzą się problemy Mercedesa? Czy Ferrari znajdzie patent na pokonanie Red Bull Racing? Odpowiedzi na te pytania były kwestią kilkudziesięciu minut.

Już Q1 pokazało, że przy nowym rozdaniu łatwo o niespodzianki. Na tym etapie z rywalizacji o pole position odpadł Daniel Ricciardo, choć usprawiedliwieniem dla Australijczyka może być to, że przegapił on ostatnie testy F1 z powodu zakażenia koronawirusem. Nic nie tłumaczy za to Lance'a Strolla, który przegrał wewnętrzny pojedynek z Nico Hulkenbergiem. Niemiec wskoczył bowiem do bolidu nagle, po tym jak na COVID-19 zachorował Sebastian Vettel.

Kolejne fazy kwalifikacji do GP Bahrajnu pokazały, że najwięcej na rewolucji w F1 zyskały Haas i Alfa Romeo. Dość powiedzieć, że Kevin Magnussen z łatwością awansował do Q3. Występ Duńczyka warto wyróżnić tym bardziej, że nie wyjechał on na tor w drugiej części Q2 z powodu awarii hydrauliki w bolidzie. W czołowej dziesiątce zameldował się też Valtteri Bottas, a to nie zdarzało się zbyt często ekipie z Hinwil w sezonach 2020-2021.

Przed Q3 było też jasne, że Mercedes nie podejmie walki o pole position. Straty Lewisa Hamiltona i George'a Russella do najszybszych kierowców wynosiły średnio ok. 0,3-0,5 s. Natomiast poza zasięgiem rywali znajdowali się Max Verstappen i Charles Leclerc. To w nich należało upatrywać kandydatów do zgarnięcia pole position.

Jednak gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta. W pierwszych minutach Q3 pozytywnie zaskoczył Carlos Sainz. Drugi kierowca Ferrari ustanowił czas 1:30.687 i okazał się być najlepszym kierowcą w stawce F1. Tyle że jego przewaga nad Leclercem i Verstappenem była minimalna - wynosiła odpowiednio 0,044 s i 0,056 s. Kibice mogli w tym momencie powiedzieć pod nosem "o to chodziło!".

W ostatniej fazie Q3 to Leclerc zdołał znacząco poprawić swój wynik. Czas 1:30.558 dał mu dziesiąte pole position w karierze, po tym jak Verstappen nie znalazł odpowiedzi na tak świetne tempo kierowcy Ferrari.

F1 - GP Bahrajnu - kwalifikacje - wyniki:

Poz.KierowcaZespółQ3Q2Q1
1. Charles Leclerc Ferrari 1:30.558 1:30.932 1:31.471
2. Max Verstappen Red Bull Racing +0.123 1:30.757 1:31.785
3. Carlos Sainz Ferrari +0.129 1:30.787 1:31.567
4. Sergio Perez Red Bull Racing +0.363 1:31.008 1:32.311
5. Lewis Hamilton Mercedes +0.680 1:31.048 1:32.285
6. Valtteri Bottas Alfa Romeo +1.002 1:31.717 1:31.919
7. Kevin Magnussen Haas +1.250 1:31.461 1:31.955
8. Fernando Alonso Alpine +1.637 1:31.621 1:32.346
9. George Russell Mercedes +1.658 1:31.621 1:32.269
10. Pierre Gasly Alpha Tauri +1.780 1:31.635 1:32.096
11. Esteban Ocon Alpine 1:31.782 1:32.041
12. Mick Schumacher Haas 1:31.998 1:32.380
13. Lando Norris McLaren 1:32.008 1:32.239
14. Alexander Albon Williams 1:32.664 1:32.726
15. Guanyu Zhou Alfa Romeo 1:33.543 1:32.493
16. Yuki Tsunoda Alpha Tauri 1:32.750
17. Nico Hulkenberg Aston Martin 1:32.777
18. Daniel Ricciardo McLaren 1:32.945
19. Lance Stroll Aston Martin 1:33.032
20. Nicholas Latifi Williams 1:33.634

Czytaj także:
Fatalny wypadek w 1000 mil Sebring. Wyścig Kubicy przerwany czerwoną flagą
Popłoch w Mercedesie. "Dużo większe problemy"

ZOBACZ WIDEO: Była gwiazda sportu próbuje sił w tanecznym show. Tak sobie radzi

Komentarze (3)
avatar
Krzysztof Nilewicz
20.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kto ma Russela ten wygrywa ha ha ha....... 
avatar
PeterXV
19.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Hamilton będzie musiał uważać na Bottasa i Magnussena. Będzie ciekawa walka pomiędzy Red Bullem a Ferrari. Hamilton pewnie płacze że nie zdobył PP hahaha.... 
avatar
yes
19.03.2022
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Nie było pretekstu do pochwalenia Kubicy... Może będzie w zapowiadanych na końcu: "Szczegóły wkrótce"?