MotoGP: Zawodnicy Yamahy narzekają na opony. Lorenzo: Nie znamy rozwiązania

Pierwszy dzień testów klasy MotoGP na torze Sepang nie był najlepszy dla jeźdźców Yamaha Factory Racing - Jorge Lorezno i Valentino Rossiego. Obaj narzekali na nowe opony.

Drugi zawodnik ubiegłego sezonu osiągnął dopiero piąty czas dnia, ustępując między innymi braciom Espargaro. Ten rezultat może martwić tak Lorenzo, jak i jego zespół. W obliczu nieobecności Marca Marqueza, który przed tygodniem złamał nogę, zawodnik fabrycznej Yamahy powinien brylować na torze w Malezji. Tymczasem Jorge Lorenzo zamiast walczyć o jak najlepsze czasy, skupia się na swoim motocyklu, który prowadzi się bardzo kiepsko. - Obie tylne opony, tak miękka jak i twarda, nie pracują najlepiej z naszą M1. Próbowaliśmy wielu rozwiązań, ale jak na razie nie znaleźliśmy rozwiązania. Jutro spróbujemy zmienić coś w kwestii elektroniki. Musimy sporo poprawić, bo aktualnie nie wygląda to najlepiej. Opony nie dają mi ani pewności, ani stabilizacji. Trudności są i na wejściu w zakręt, i w szczycie, i na wyjściu. Wygląda na to, że firma Bridgestone nie przewiduje wprowadzenia innego ogumienia w tym roku, więc musimy się zaadoptować do nowej sytuacji - powiedział Lorenzo.

Jorge Lorenzo narzeka na nowe opony
Jorge Lorenzo narzeka na nowe opony

Problemy Hiszpana nie mogą dziwić - nie od dziś wiadomo, że Lorenzo ma specyficzny styl jazdy, który wymaga dużej przyczepności. Tymczasem niemal wszystkie zmiany, wprowadzone w tym roku, są przeciw zawodnikowi Yamahy. Przypomnijmy, że najnowsze zmiany zobligowały zespoły fabryczne do zmniejszenia pojemności zbiornika paliwa o jeden litr. To wymusiło na Yamasze inne zestrojenie elektroniki. Obecnie M1, na której ściga się Lorenzo, jest dużo bardziej agresywna. To spory problem dla Hiszpana, który najlepiej radzi sobie na motocyklu oddającym moc liniowo. Dodatkowo nowe opony Bridgestone odebrały Lorenzo nieco przyczepności. Czy Hiszpan zdoła pokonać problemy z maszyną do rozpoczęcia sezonu? Z pewnością czeka go dużo pracy.

Zachwycony wynikami nie jest również kolega z zespołu Lorenzo, Valentino Rossi. Legenda MotoGP także narzeka na nowe ogumienie. - Mamy problem z oponami na 2014 rok. Podczas pierwszych testów na Sepang używaliśmy tych z 2013, ponieważ dobrze radziły sobie one z naszą M1. Teraz musimy się maksymalnie skoncentrować na pracy z nowymi tak, aby wyciągnąć z nich jak najwięcej. Pod koniec dnia było już całkiem nieźle. Dziś skupialiśmy się na wszystkim, ale przede wszystkim na hamowaniu. Początek był trudny, bo stan toru pozostawiał wiele do życzenia. W niektórych miejscach były nawet plamy oleju, nawierzchnia była po prostu brudna. Na szczęście z biegiem czasu sytuacja się poprawiła i mogliśmy powalczyć o lepsze czasy - powiedział Rossi.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (0)