Robert Karaś, Jurand Czabański i Rafał Godzwon znakomicie spisują się podczas zawodów triathlonowych Brasil Ultra Tri w Rio de Janeiro.
W połowie trzeciego, ostatniego etapu imprezy (bieg na dystansie 442 km) Polacy znajdują się na czele stawki. Karaś prowadzi z dużą przewagą, na drugim miejscu biegnie Czabański, a na trzecim Godzwon.
Mordercza walka na trasie daje się jednak w znaki zawodnikom. Jak zdradzili członkowie Teamu Karaś na Instagramie, bardzo pomocna jest współpraca pomiędzy polskimi triathlonistami.
"Za nami najcięższa noc od początku wyścigu. Stare i nowe kontuzje dają się we znaki. Robert i Jurand Czabański wspierają się na biegu, pokonując kolejne kilometry. Team Karaś i Jurand Team stają na wysokości zadania. Między dwoma obozami panuje pełna synergia. Wspólne gotowanie i wydawanie pokarmów pozwala oszczędzić trochę czasu dla obu teamów. Nie poddajemy się" - czytamy na instagramowym profilu Karasia.
Uczestnicy 10-krotnego Iromana w Brazylii mają już za sobą 38 km pływania i 1800 km jazdy na rowerze. Na trasę biegu składa się 267 okrążeń (jedno ma 1600 metrów).
Zobacz:
Już postanowił. Są nowe informacje o Robercie Karasiu
"Pierwsza zachcianka". Pokazali, czego zażyczył sobie Karaś oraz Czabański
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro szaleje! "Mamba na koniec"