Tokio 2020. Wspinaczka sportowa. Polka otarła się o podium

PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Aleksandra Mirosław (z lewej)
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Aleksandra Mirosław (z lewej)

Zakończyły się zmagania we wspinaczce sportowej kobiet. Prowadząca po pierwszej konkurencji Aleksandra Mirosław zajęła ostatecznie 4. miejsce.

Reprezentantka Polski Aleksandra Mirosław nie zdobyła w Tokio medalu we wspinaczce sportowej. Nasza zawodniczka prowadziła po sprincie, gdzie pobiła rekord świata.

W boulderingu Mirosław nie zaliczyła żadnej "zony" i spadła na 2. miejsce. W prowadzeniu Polka także niewiele była w stanie zdziałać i zakończyła rywalizację tuż za podium. Do medalu zabrakło niewiele.

Przy równej liczbie punktów o kolejności decydowała ilość konkurencji zakończonych na wyższej pozycji. Polka lepsza od rywalki okazała się tylko w sprincie. W dwóch pozostałych wyżej była Japonka.

Wyniki:
1.Janja Garnbret (Słowenia) 5.00
2. Miho Nonaka (Japonia) 45.00
3. Akiyo Noguchi (Japonia) 64.00
4. Aleksandra Mirosław (Polska) 64.00
5. Brooke Raboutou (USA) 84.00
6. Jaubert Anouck(Francja) 84.00
6. Jessica Pilz (Austria) 90.00
8. Chaehyun Seo (Korea Płd.) 112.00

Czytaj także:
Wspinaczka sportowa. Aleksandra Mirosław na prowadzeniu! Polka pobiła rekord świata
Tokio 2020. Wspinaczka sportowa. Historyczni medaliści

ZOBACZ WIDEO: Patryk Dobek zachwycił lekkoatletyczny świat. "Już po pierwszym okrążeniu krzyczałam, że to będzie medal olimpijski"

Komentarze (10)
avatar
Halvorek
6.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ładna dziewczyna ze ślicznym uśmiechem. Może w Paryżu będzie miała więcej powodów do radości. 
avatar
Nyctereutes
6.08.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zaraz, zaraz. Jak Japonka mogła być najlepszą w 2 konkurencjach skoro zdobyła 64 punkty karne. Tam się miejsca mnoży. Półka 1*8*8=64. Japonka też 64, ale ponoć 2 wygrała, więc 1*1*64. Czyli co, Czytaj całość
avatar
Adela Rozen
6.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Hmm, wszyscy znowu o Olimpiadzie w Paryżu , jeżeli Tokio to nie jest ostatnia olimpiada patrząc na to całe zamieszanie z pandemią a szczególnie dzisiaj w Europie... 
avatar
zbanowany
6.08.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Za trzy lata to Chińczycy będą mieli zawodniczki na podobnym, jak nie wyższym poziomie. Już dziś gdzieś tam trenują pewnie na ściance postawionej w klatce z Lwami... 
avatar
michalj82
6.08.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
To przez "doping" Czarneckiego. Polska ekipa powinna go wyje*ać stamtąd na kopach.