Gigantyczna wpadka w polskiej telewizji. Jest reakcja stacji

PAP/EPA / MICHAEL REYNOLDS / Na zdjęciu: Aryna Sabalenka
PAP/EPA / MICHAEL REYNOLDS / Na zdjęciu: Aryna Sabalenka

Widzowie byli w szoku, gdy podczas meczu Aryny Sabalenki z Donną Vekić komentator Karol Stopa nagle zaczął rzucać wulgaryzmami. Na jego karygodne zachowanie zareagowali przedstawiciele Eurosportu.

Białorusinka Aryna Sabalenka zupełnie niespodziewanie pożegnała się z igrzyskami olimpijskimi Tokio 2020 (impreza przełożona na 2021 rok ze względu na COVID-19). W II rundzie gry pojedynczej kobiet pokonała ją Donna Vekić.

W trakcie pojedynku koszmarną wpadkę zaliczył komentator Eurosportu Karol Stopa. Do sytuacji doszło podczas przerwy w pierwszym secie, przy stanie 5:4 dla Vekić.

- Sabalenka to przep******i. Po prostu k***a koszmar. Pamiętasz, jak kiedyś zrobili turniej w Azji, grała tam Radwańska. J****e tempo jej pasowało, te piłki stawały dęba - mówił Stopa.

ZOBACZ WIDEO: "Bieganie kilometrów zabija predyspozycje". Dziesięcioboista szczerze o koniecznych wyborach w tej dyscyplinie

Widzowie byli totalnie zaskoczeni. Wielu z nich zaczęło przypuszczać, że z pewnością komentator nie zauważył, że ma włączony mikrofon.

Teraz do tego incydentu odnieśli się przedstawiciele Eurosportu. Na twitterowym profilu stacji pojawiło się oświadczenie.

"Przepraszamy w imieniu Eurosportu i Karola Stopy za niewłaściwy język, którym posłużył się podczas transmisji meczu tenisowego. Dołożymy wszelkich starań, aby podobne sytuacje nie miały miejsca, a komentarz na naszych platformach był zawsze zgodny z najwyższymi standardami" - czytamy w krótkim komunikacie.

Czytaj także:
Tokio 2020. Taekwondo. Złoto dla Matei Jelić. Reprezentantka DR Konga zdyskwalifikowana z powodu... ciąży
Tokio 2020. Obrończynie tytułu rozprawiły się z kolejnym rywalem

Źródło artykułu: