Kto asem w nowojorskiej talii? - zapowiedź turnieju mężczyzn US Open
Redakcja
Stan Wawrinka - 1,5 (skala ocen 0-5)
Nie dość, że Szwajcar w ostatnim czasie nie prezentuje optymalnej formy (w Montrealu skreczował z powodu kłopotów z plecami, a w Cincinnati z trudem dostał się do ćwierćfinału), to musi radzić sobie również z problemami pozasportowymi. Afera, jaką rozpętał Kyrgios, odbiła się piętnem nie tylko na Australijczyku czy Donnie Vekić, ale też na samym Wawrince. A przystępując do wielkoszlemowej imprezy, nie można mieć głowy zaprzątniętej innymi sprawami niż tenis.
Wawrinka w US Open zagra po raz 11. Jego najlepszym rezultatem w tej imprezie jest półfinał z 2013 roku, w którym po pięciosetowej batalii przegrał z Djokoviciem. Prócz tego Szwajcar ma na koncie również dwa ćwierćfinały - z 2010 roku i z zeszłego sezonu, gdzie - także po pięciosetowych bojach - przegrywał z Michaiłem Jużnym i Keiem Nishikorim.
Na kortach Flushing Meadows lozańczyk - tak jak lubi - będzie atakował z drugiego szeregu. Jeżeli przygotował dobrą formę, znów może zadziwić cały tenisowy świat. Jednak gdy z jego dyspozycja będzie pozostawiać do życzenia, szybka porażka jest bardzo prawdopodobna.
Polub Tenis na Facebooku
inf. własna / materiały prasowe
Zgłoś błąd
Komentarze (41)
-
Kike Zgłoś komentarzNovak faworytem, ale nie tak dużym jak we wcześniejszych trzech tegorocznych szlemach. Sądzę, że najbardziej mu może zagrozić Murray. Obrońca tytułu nie przejdzie 4 rundy, tak myślę.
-
RF Zgłoś komentarzFed niestety z Djokovicem sobie nie poradzi, o ile w ogóle przejdzie Murray'a. To nie te korty co w Cinci i nie bo3. W ogóle Fed w tych dwóch Wimbledonach nie był w stanie zagrać finału na takim poziomie jak w półfinale i tym razem może być to samo.
-
Fabby Zgłoś komentarzrundzie, w ćwiartce Wawrinka, a w 1/2 będzie na niego zapewne czekał Maestro. W porównaniu z tym torem przeszkód zadanie, przed jakim stoi Novak, wydaje się dziecinnie proste. A przynajmniej by takim było, gdyby przystępował do turnieju jako "monopolista"- ktoś, kto wygrywa praktycznie wszystko i raczej nie traci setów z zawodnikami pokroju Goffina i Dołgopołowa. Jak napisał Seb, Serb wydaje się być w tym roku "do ugryzienia". Tylko kto ma tego dokonać? Nishikori, który w tym roku bynajmniej nie zachwyca, a na dodatek zmagał się w Ameryce z kłopotami zdrowotnymi? Nadal, po tak fatalnym sezonie, że ludzie nie mówią już o Wielkiej Czwórce, ale Trójce? Goffin czy Dołgo, którzy dopiero co nie dali mu rady? "Boski Ferru", jeszcze po kontuzji? Tsonga? Monfils ze skłonnością do pajacowania? Tak daleki od dyspozycji z zeszłego US Open Cilić? Jakąś małą nadzieję pokładam w Dimim, ale nieszczególnie w niego wierzę, choćbym chciała. Powiedzmy sobie szczerze: Djoković, nawet grając średnio, jest w stanie przedzierać się przez kolejne rundy. Ma autostradę do finału, bo najgroźniejsi rywale w drugiej połówce. Pozabijają się nawzajem, a on podejmie jednego z nich w meczu o tytuł. Trudno mi uwierzyć, że ktoś wykorzysta jego ewentualną słabość ("ewentualną", bo w końcu liczne stracone partie z takiego CinCin nie muszą się mnożyć także w Szlemie), bo gdy myślę o takim scenariuszu, przed oczami natychmiast staje mi Anderson i zawód, jaki sprawił na Wimbledonie, gdzie prowadził z liderem światowego rankingu 2:0 w setach. Wielkich odróżnia od reszty umiejętność postawienia kropki nad przysłowiowym "i". Zawodnicy z dalszych miejsc miewają z tym problem. I wreszcie Roger, doskonały wręcz w Cincinnati, gdzie nie stracił własnego podania w drodze po tytuł. Przyznam, że wydaje mi się największym faworytem, choć zastanawia mnie, jak sobie poradzi na tak długim dystansie (dwa tygodnie) i jak będzie sobie dawał radę w systemie best-of-five. Na przykład w Wimbledonie paliwa starczyło mu tylko do finału i obawiam się tu powtórki. Trzymam kciuki za Andy'ego, żeby udało mu się przerwać trwającą od półfinału Australian Open 2013 serię porażek z Maestro. Podczas ich niedawnego starcia przepaść nie była aż tak widoczna, jak w Londynie, co pozwala mi na iskierkę optymizmu. Mimo to wiem, że będzie mu trudno pokonać Wawrinkę, Feda i na deser Dżoka. To arcytrudne combo i mam wątpliwości, czy jest na nie gotowy. Bez względu na wszystko, jestem całym sercem za Muzzą.
-
Sharapov Zgłoś komentarzNajlepiej zeby Rodzer King wygral ale ucieszy mnie kazdy zwyciezca oprocz serbucha. Tylko nie zezowaty serb racz nam dac Panieeee
-
Sharapov Zgłoś komentarzRodzer King nie zawiedz mnie. Meski turniej jest twoj
-
Aleksandar Zgłoś komentarzktórych trzeba uważać. Myślę, że spore szanse na sukces ma Andy, ponieważ teraz będzie w "świeżej" kondycji fizycznej, co w połączeniu z dobrą formą może dać "wysoki" wynik. Odnośnie, Novaka to wszystko może się zdarzyć - nie zdziwi mnie jak przegra z teoretycznie słabszym przeciwnikiem (np. z Andersonem podczas Wimbledonu było blisko sensacji). Jako "czarnego konia" typuję Wawrinkę, ponieważ ma "teoretycznie dobrą drabinkę" i podczas US Open czuł się zawsze dobrze. Największą niespodzianką in minus będzie odpadnięcie Nadala - myślę, że nawet z Coricem -Chorwat pokazał już, że Rafa mu nie straszny:)
-
Tomek Majda Zgłoś komentarz1:3 6:3 3:6 3:6 2:6 Pólfinały : Fish -Ferrer 1:3 3:6 5:7 6:4 4:6 Federer -Kyrgios 3:2 6:3 4:6 1:6 7:6 6:2 Finał : Federer -Ferrer 3:0 6:4 6:3 6:2
-
Tomek Majda Zgłoś komentarzWierze że Roger zdobędzie ten 18 tytuł .Djoković odpadnie w 3 lub 4 rundzie :)
-
Seb Glamour Zgłoś komentarzHmm wydaje się,że Djoko jest ostatnio bardziej do "ugryzienia",no i Andy z Fedem są w bardzo dobrej formie...jeśli miałby ktoś wygrać spoza wielkiej trójcy chciałbym żeby to był Stan.
-
bajeczny Zgłoś komentarzPodręcznikowe przykłady Fedtardów już zdążyły się uaktywnić :P Jeśli kontuzje go nie zjedzą, to liczę na Keia Nishikoriego.
-
toni123 Zgłoś komentarz,Dołgopołov,Mayer mu kompletnie nie leżą.
-
Mossad Zgłoś komentarzNudy....Djoko i daleko nic....moze Murray.....Fedek w 7 meczu to sobie moze pograc na trabce.
-
wawrinka jerzy Zgłoś komentarzjesli wytrzyma kondycyjne to moze osiagnac dobry wynik