WTA odsłoniła karty. Oto kalendarz na pierwsze półrocze sezonu 2022

PAP/EPA / Francisco Guasco / Na zdjęciu: Garbine Muguruza

Rafał Smoliński 06.12.2021, 21:43

Władze WTA ogłosiły kalendarz rozgrywek na pierwsze miesiące sezonu 2022. Fani nie będą narzekać na nudę. Gdzie może wystąpić najlepsza obecnie polska tenisistka, Iga Świątek?

W tym artykule dowiesz się o:

Gwiazda rezygnuje z Australian Open. "Czułam się, jakbym dźwigała na swoich barkach cały świat"

Dwa tygodnie temu karty odsłoniło ATP (więcej tutaj). Teraz przyszedł czas na WTA. Już wcześniej poznaliśmy plany kobiecej organizacji na australijskie lato (więcej tutaj). Tenisistki wystąpią w styczniu w Adelajdzie, Sydney oraz Melbourne, gdzie w dniach 17-30 stycznia odbędzie się wielkoszlemowy Australian Open 2022.

W lutym zawodniczki będą mogły wziąć udział w dużych imprezach na Bliskim Wschodzie. Najpierw w połowie miesiąca odbędzie się turniej WTA 500 w Dubaju, a następnie WTA 1000 w Dosze. Natomiast w drugim tygodniu lutego zaplanowano halowe zawody WTA 500 w Petersburgu.

Pod koniec lutego i na początku marca zostaną rozegrane dwa turnieje WTA 250 w Meksyku - w Guadalajarze i Monterrey. Potem tenisistki, podobnie jak panowie, przeniosą się do USA. Tutaj wezmą udział w prestiżowych imprezach WTA 1000 w Indian Wells oraz Miami.

ZOBACZ WIDEO: Zimno od samego patrzenia. W tym Jan Błachowicz jest królem

Kwiecień i maj będzie tradycyjnie czasem rywalizacji na kortach ziemnych. W Europie odbędą się w tym czasie ważne zawody w Stuttgarcie, Madrycie i Rzymie. W dniach 22 maja - 5 czerwca zaplanowano wielkoszlemowego Rolanda Garrosa 2022.

Po zakończeniu zmagań na mączce panie przeniosą się na korty trawiaste. W czerwcu będzie można powalczyć o punkty i nagrody pieniężne w Den Bosch, Berlinie, Bad Homburgu, Nottingham, Birmingham i Eastbourne. Wielkoszlemowy Wimbledon 2022 odbędzie się w dniach 27 czerwca - 10 lipca.

W pierwszej połowie 2022 roku odbędzie się 5 turniejów rangi WTA 1000, osiem rangi WTA 500 oraz co najmniej 15 rangi WTA 250. Niewykluczone, że z powodu pandemii COVID-19 kalendarz będzie się jeszcze różnić od pierwotnej wersji.