To było nieuniknione. Iga Świątek straci 18 października 2000 punktów za triumf w Roland Garros 2020. Zgodnie z obowiązującymi przepisami otrzyma w zamian 430 punktów, które wiosną tego roku wywalczyła w Paryżu za ćwierćfinał międzynarodowych mistrzostw Francji. Do tego zostaną jej przypisane punkty za IV rundę BNP Paribas Open 2021.
Wobec powyższego jeszcze przed startem zmagań w Indian Wells było jasne, że Świątek wyjdzie na minus i tym samym nie obroni zajmowanej obecnie czwartej pozycji w światowej klasyfikacji. Od występu w Kalifornii zależało jednak, na które miejsce spadnie Polka w kolejnym notowaniu rankingu WTA.
Od początku walka toczyła się o to, aby Świątek mogła pozostać w Top 10. Po rozegraniu wszystkich meczów 1/8 finału wiadomo, że nie da się zrealizować tego celu. Nasza reprezentantka przegrała z Jeleną Ostapenko 4:6, 3:6. Z pierwszej "10" wyrzuciła Polkę Tunezyjka Ons Jabeur, która awansowała do ćwierćfinału. Tym samym 20-latka z Raszyna będzie w najlepszym wypadku 11. w poniedziałkowym zestawieniu. Może być jeszcze niżej, ponieważ w turnieju pozostają tenisistki, które mogą ją wyprzedzić.
Przypomnijmy, że Świątek ciągle jest wysoko w rankingu WTA Race (aktualnie na wirtualnym piątym miejscu), na bazie którego tenisistki kwalifikują się do WTA Finals. Polka jest bardzo bliska wywalczenia biletu do meksykańskiej Guadalajary, gdzie panie będą rywalizować w dniach 10-17 listopada.
Czytaj także:
Demolka w meczu Huberta Hurkacza. Deszcz nie przeszkodził
Hubert Hurkacz poznał kolejnego rywala. Szybko dostanie okazję do rewanżu
ZOBACZ WIDEO: Internauci przecierają oczy. Co zrobiła polska gwiazda?!