Roland Garros: Stefanos Tsitsipas jak na kolejce górskiej. Historyczny finał Greka

PAP/EPA / IAN LANGSDON / Na zdjęciu: Stefanos Tsitsipas
PAP/EPA / IAN LANGSDON / Na zdjęciu: Stefanos Tsitsipas

Stefanos Tsitsipas został pierwszym w historii greckim finalistą turnieju wielkoszlemowego. W piątkowym półfinale Roland Garros 2021 22-latek z Aten w pięciu setach pokonał Alexandra Zvereva.

Żaden tenisista w 2021 roku nie jest tak skuteczny na kortach ziemnych jak Stefanos Tsitsipas, Grek, zwycięzca 21 meczów w sezonie gry na mączce i triumfator dwóch turniejów (w Monte Carlo i w Lyonie), w piątek wywalczył przepustkę do występu w najważniejszym spotkaniu tego okresu tenisowych rozgrywek - finału Rolanda Garrosa. Dokonał tego, pokonując w półfinale 6:3, 6:3, 4:6, 4:6, 6:3 Alexandra Zvereva.

Rozstawiony z numerem piątym Tsitsipas rozpoczął mecz z wysokiego "c". Od początku był agresywnie i ofensywnie nastawiony, już w drugim gemie uzyskał przełamanie, co pozwoliło mu wygrać pierwszego seta. Z kolei w drugiej partii Grek przegrywał już 0:3, ale od tego momentu zdobył sześć gemów z rzędu.

Dla Tsitsipasa piątkowy pojedynek był jednak jak przejażdżka kolejka górską. Po dwóch setach był na samej górze. Po dwóch kolejnych spadł. Od trzeciej odsłony bowiem spotkanie zmieniło swój obraz. Zverev zaczął o wiele lepiej serwować, popełniał mniej błędów, częściej przejmował i nie pozwalał na wiele Grekowi w ofensywie i w efekcie doprowadził do remisu 2-2.

Niemiec uchwycił wspaniały rytm i w piątym secie chciał iść za ciosem. W gemie otwarcia tej partii miał trzy szanse na przełamanie, lecz żadnej nie wykorzystał. To zemściło się na nim kilkanaście minut później, gdy przy stanie 1:2 oddał podanie, przy break poincie trafiając z bekhendu w siatkę.

Tsitsipas przybliżył się do triumfu, ale postawienie kropki nad "i" nie przyszło mu łatwo. Zverev nie miał zamiaru składać broni i w ósmym gemie obronił cztery meczbole. Tym samym przerzucił presję na stronę Greka, który - aby zwyciężać - musiał utrzymać własne podanie.

Ale tenisista z Aten wytrzymał ciśnienie. W ostatnim gemie wyszedł na prowadzenie 40-15, co dało mu dwie kolejne piłki meczowe. Wówczas zaserwował asa i mógł wznieść ręce w górę, celebrując życiowy sukces.

Mecz trwał trzy godziny i 37 minut. W tym czasie Tsitsipas zaserwował osiem asów, trzykrotnie został przełamany, wykorzystał pięć z 14 break pointów, posłał 36 zagrań kończących, popełnił 43 niewymuszone błędy i łącznie zdobył 145 punktów, o dziesięć więcej od rywala. Z kolei Zverevowi zapisano 11 asów, 45 uderzeń wygrywających oraz 47 pomyłek własnych.

Wygrywając w piątek, Tsitsipas przeszedł do historii jako pierwszy reprezentant Grecji w finale turnieju Wielkiego Szlema. Liczący sobie 22 lata i 305 dni tenisista z Aten został zarazem najmłodszym finalistą wielkoszlemowym w singlu mężczyzn od Australian Open 2010, gdy w meczu o tytuł wystąpił wówczas mający 22 lata i 261 dni Andy Murray.

W finale, w niedzielę, rozstawiony z numerem piątym Tsitsipas zmierzy się z Novakiem Djokoviciem bądź z Rafaelem Nadalem.

Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród 34,367 mln euro
piątek, 11 czerwca

półfinał gry pojedynczej:

Stefanos Tsitsipas (Grecja, 5) - Alexander Zverev (Niemcy, 6) 6:3, 6:3, 4:6, 4:6, 6:3

Program i wyniki turnieju mężczyzn

ZOBACZ WIDEO: Przełożenie igrzysk wielką szansą dla Kamili Lićwinko. "Mogę walczyć o bardzo dobry wynik"

Źródło artykułu: