Dawna finalistka Wimbledonu z szansą na triumf w Meksyku. Życiowy wynik Hiszpanki

PAP/EPA / YOAN VALAT / Na zdjęciu: Eugenie Bouchard
PAP/EPA / YOAN VALAT / Na zdjęciu: Eugenie Bouchard

Eugenie Bouchard bardzo dobrze sobie radzi w Guadalajarze. Kanadyjka odprawiła cztery rywalki i w sobotę powalczy o tytuł. Jej rywalką będzie hiszpańska tenisistka, która w finale zagra po raz pierwszy.

Eugenie Bouchard (WTA 144) w przeszłości grała w finale Wimbledonu (2014) i była piątą rakietą globu. Teraz próbuje się odbudować w mniejszych turniejach. W Guadalajarze spisuje się znakomicie. Jedynego seta straciła w I rundzie z Caroline Dolehide. Później oddała po siedem gemów Kai Juvan i Catherine McNally. W półfinale Kanadyjka zwyciężyła 6:2, 7:6(2) Elisabettę Cocciaretto (WTA 134).

Po pewnie wygranym pierwszym secie, w drugim Bouchard od 5:3 straciła trzy gemy z rzędu. Sytuację opanowała w tie breaku, w którym od 2-2 zgarnęła pięć punktów z rzędu. W ciągu godziny i 44 minut Kanadyjka zdobyła 33 z 41 piłek przy swoim pierwszym podaniu. Obroniła pięć z sześciu break pointów i uzyskała trzy przełamania.

- Jestem z siebie dumna, że w końcówce meczu przeorganizowałam się i nadal grałam swój tenis, bez względu na to, czy moja rywalka prezentowała się dobrze. Po prostu ważne było to, aby robić dalej swoje - mówiła Bouchard (cytat za wtatennis.com). Kanadyjka osiągnęła drugi finał na przestrzeni 52 tygodni. We wrześniu ubiegłego roku w Stambule przegrała z Rumunką Patricią Marią Tig.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przyjrzyj się dokładnie, co on zrobił! Fantastyczny gol piłkarza-amatora

Sara Sorribes (WTA 71) pokonała 6:3, 7:6(3) Marie Bouzkovą (WTA 50), finalistkę imprezy z 2019 roku (wtedy był to challenger WTA z pulą nagród 125 tys. dolarów). W pierwszym secie było jedno przełamanie, które Hiszpanka uzyskała na 2:0 po długiej grze na przewagi (20 punktów). W drugiej partii Czeszka nie wykorzystała prowadzenia 5:2 i trzech piłek setowych w 12. gemie. W trwającym dwie godziny i cztery minuty meczu Sorribes obroniła sześć z ośmiu break pointów i zamieniła na przełamanie trzy z siedmiu szans.

Bouchard i Sorribes zmierzą się po raz drugi. Ich pierwsza konfrontacja miała miejsce w innym meksykańskim mieście. W 2017 roku w Monterrey Hiszpanka wygrała 7:6(8), 6:3 w I rundzie. Finał w Guadalajarze rozpocznie się o godz. 2:00 w nocy czasu polskiego.

Dla Kanadyjki będzie to ósmy finał i szansa na drugi tytuł (Norymberga 2014). Sorribes w swoim dorobku ma dwa deblowe tytuły (Monterrey 2018, Rabat 2019). W singlu po raz trzeci wystąpiła w półfinale (wcześniej w 2017 roku w Bogocie i Gstaad) i awansowała do pierwszego finału.

Abierto Zapopan, Guadalajara (Meksyk)
WTA 250, kort twardy, pula nagród 235,2 tys. dolarów
piątek, 12 marca

półfinał gry pojedynczej:

Sara Sorribes (Hiszpania, 4) - Marie Bouzkova (Czechy, 2) 6:3, 7:6(3)
Eugenie Bouchard (Kanada, WC) - Elisabetta Cocciaretto (Włochy, Q) 6:2, 7:6(2)

Zobacz także:
Roger Federer wspiera Juana Martina del Potro. "Chciałbym, aby wrócił"
ATP Santiago: Cristian Garin zbliżył się do tytułu w ojczyźnie. Lider juniorskiego rankingu zatrzymany

Komentarze (1)
avatar
yes
13.03.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Dawna finalistka Wimbledonu" - i tak z tytułu wiadomo, że nie wiadomo. Turniej ma wiele lat.