Tomasz Berkieta, finalista juniorskiego wielkoszlemowego Rolanda Garrosa, poinformował "Super Express", że zakończył współpracę z Piotrem Sierzputowskim. Były trener Igi Świątek obecnie współpracuje z Węgierką Dalmą Galfi, prywatnie partnerką naszego deblisty Jana Zielińskiego, co uniemożliwia mu pogodzenie obowiązków w ATP i WTA.
- Piotr zaczął współpracować z Dalmą Galfi, która zajmuje miejsce w okolicach 150 WTA. Ciężko mu pogodzić ATP z WTA. Tym bardziej że Dalma ostatnio dostała się do Australian Open. Musiał więc wyjechać z nią na trzy tygodnie, a to jest okres przygotowawczy. To byłoby ciężkie do pogodzenia, więc podjęliśmy decyzję, że najlepszym rozwiązaniem będzie rozstanie się - ujawnił Berkieta.
To jednak niejedyna roszada w zespole naszego tenisisty. Dobiegła końca również współpraca z Maciejem Ryszczukiem, fizjoterapeutą i trenerem przygotowania fizycznego, który od lat jest związany ze Świątek.
- Maciek też doświadczenie miał duże, wiele się nauczyłem, więc bardzo dobrze go wspominam. Z Maćkiem rozstaliśmy się na początku tego roku. Też ze współpracy z nim wyciągam dużo pozytywów - zdradził Berkieta.
W sztabie szkoleniowym młodego zawodnika z naszego kraju znajduje się między innymi mama. To właśnie ona zbudowała technikę Berkiety i teraz jej pilnuje, a ponadto zajmuje się uspokajaniem gry.
ZOBACZ WIDEO: Matka legendy była w szoku. Zamiast Siódmiaka widokówkę wysłał... kolega