W czasach zawodowych występów Marat Safin był uznawany za najbardziej kontrowersyjnego tenisistę w rozgrywkach. Słynął z łamania rakiet, kłótni z sędziami i z rozrywkowego stylu życia. Obecnie rolę Rosjanina przejął Nick Kyrgios, który również wywołuje skandale, a jego zachowanie poddawane jest częstej krytyce.
- Nie oceniam go, ale wiem, że jest wrażliwy i że trzy miliony razy słyszał, że jeśli stanie się poważny, to będzie tenisistą z czołowej "dziesiątki". Jednak myślę, że swoim zachowaniem próbuje ukryć swoje niepewności - mówił Rosjanin o Australijczyku w rozmowie z "The Guardian".
Safin, choć wygrał dwa turnieje wielkoszlemowe, zdobył Puchar Davisa i był liderem rankingu, często słyszał o sobie, że jest niewykorzystanym talentem. Teraz identyczne opinie padają o Kyrgiosie, o którym wielu ekspertów mówi, że marnuje swój ogromny potencjał.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Daniela Hantuchova i legendarny hokeista. Media już plotkują
- Musi być wojownikiem, a nie artystą - stwierdził moskwianin. - Myślę, że jest świetnym wojownikiem, tyle że po prostu musi stawiać czoła trudnym momentom. Kiedy to zrobi, może mieć wspaniałą karierę. Wiem, o czym mówię. Ciężko jest radzić sobie z presją, kiedy wokół ciebie jest mnóstwo ludzi. Ale takie jest życie i chodzi o to, aby z wiekiem popełniać mniej błędów.
Safin zaapelował do Kyrgiosa, by ten zmienił swoje nastawienie, zanim będzie za późno. - On ma ogromny potencjał, ale z jakiegoś powodu nie jest konsekwentny i przez to a to awansuje, a to spada w rankingu. Czas płynie szybko, a on nie jest już 18-latkiem. Lata mijają i jeśli szybko się nie obudzi, będzie 35-latkiem i będzie po wszystkim - powiedział Rosjanin.
Zobacz także - Kontrowersyjny ranking ludzi sportu. Nick Kyrgios pomiędzy mordercami