- To będzie wielka batalia - deklarował przed finałem rozstawiony z ósmym numerem Danił Miedwiediew. I pierwszy gem finału mógł wskazywać, że Rosjanin nie rzuca słów na wiatr. To moskwianin wygrał parę długich wymian i miał break pointa. Nie wykorzystał jednak tej jedynej szansy w meczu, a potem było już tylko gorzej.
Rafael Nadal pokazał większą dojrzałość i świetnie sobie radził w wietrznych warunkach panujących w Montrealu. Z czasem Hiszpan zyskał dużą przewagę w wymianach i korzystał z błędów młodszego przeciwnika. W czwartym gemie Miedwiediew nie wytrzymał i oddał serwis podwójnym błędem. Potem z trudem uratował się przed kolejnym przełamaniem i dlatego przegrał seta "tylko" 3:6.
W drugiej odsłonie Rafa zagrał znakomicie. Już w gemie otwarcia skorzystał z prostego błędu rywala i zdobył breaka. Szybka utrata podania rozregulowała grę Rosjanina. W trzecim gemie podwójnym błędem sprezentował Hiszpanowi kolejne przełamanie. Potem, po zmianie stron, nie wykorzystał szansy na honorowego gema i oddał serwis błędem przy siatce. Nadal już nie czekał i po 70 minutach zakończył spotkanie imponującym wynikiem 6:3, 6:0. Hiszpan szybko wywalczył piąty tytuł w Kanadzie. Wcześniej triumfował w tym kraju w 2005, 2008, 2013 i 2018 roku.
ZOBACZ WIDEO: Championship. Kolejny bardzo dobry mecz Grabary! QPR - Huddersfield 1:1 [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Rozstawiony z "jedynką" Nadal wygrał 59 z 95 rozegranych punktów. Do tego skończył 12 piłek i miał 13 niewymuszonych błędów. Miedwiediew miał pięć asów, pięć podwójnych błędów, 10 wygrywających uderzeń i 22 pomyłki. Rosjanin nie zdobył ani jednego przełamania i stracił serwis czterokrotnie. Nie wywalczył w niedzielę pierwszego trofeum rangi ATP Masters 1000, ale w poniedziałek awansuje na najwyższą w karierze ósmą pozycję.
Nadal po raz pierwszy w karierze obronił tytuł w imprezie głównego cyklu na kortach twardych. W zeszłym sezonie triumfował w Rogers Cup w Toronto, gdzie w finale pokonał Greka Stefanosa Tsitsipasa. Teraz był najlepszy w Montrealu. To jego 83. tytuł i zarazem 35. trofeum rangi ATP World Tour Masters 1000. Dzięki zwycięstwu w otwartych mistrzostwach Kanady Hiszpan będzie rozstawiony z drugim numerem w wielkoszlemowym US Open 2019.
Po tytuł w deblu sięgnęła para Marcel Granollers i Horacio Zeballos, która pokonała holenderski duet Robin Haase i Wesley Koolhof 7:5, 7:5. Dla Hiszpana to 18. deblowe mistrzostwo w głównym cyklu. Argentyńczyk ma ich na koncie 13. Co ciekawe, był to pierwszy wspólny występ Granollersa i Zeballosa w turnieju ATP Tour.
Rogers Cup, Montreal (Kanada)
ATP Masters 1000, kort twardy, pula nagród 5,701 mln dolarów
niedziela, 11 sierpnia
finał gry pojedynczej:
Rafael Nadal (Hiszpania, 1) - Danił Miedwiediew (Rosja, 8) 6:3, 6:0
finał gry podwójnej:
Marcel Granollers (Hiszpania) / Horacio Zeballos (Argentyna) - Robin Haase (Holandia) / Wesley Koolhof (Holandia) 7:5, 7:5
Zobacz także:
Cincinnati: Hubert Hurkacz wylosował półfinalistę Wimbledonu
Cincinnati: Łukasz Kubot i Marcelo Melo zagrają z Novakiem Djokoviciem
Wyglada na to, ze Rafe moze jedynie Dzoko powstrzymac w US Open. Zycze jak najlepiej obydwu, bez watpienia najlepszym tenisistom obecnie. S Czytaj całość
Spodziewałem się większych emocji, ale płakał nie będę...
Cin na pewno da sobie spokój i spotykamy się w NY
Vamos Rafcio !