Świątek w końcu zabrała głos. Pierwszy wpis od stycznia

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek

Rozczarowanie, refleksja, ale też determinacja. Iga Świątek skomentowała swoją porażkę w Dubaju. "Potrzebowałam kilku godzin, żeby to przetrawić, ale praca trwa dalej" - napisała na platformie X. Pierwszy raz od 28 stycznia.

W tym artykule dowiesz się o:

Iga Świątek przerwała milczenie na platformie X, publikując swój pierwszy wpis od 28 stycznia. Wiceliderka światowego rankingu odniosła się do swojej porażki w ćwierćfinale turnieju WTA 1000 w Dubaju, gdzie 20 lutego uległa 17-letniej Rosjance Mirrze Andriejewej 3:6, 3:6.

Świątek nie ukrywała rozczarowania wynikiem i przyznała, że potrzebowała kilku godzin na jego przetworzenie. Mimo to podkreśliła, że nie zamierza się zatrzymywać i ciężko pracować, by być lepszą tenisistką.

ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak został legendą. Niebywałe, co stało się na drugi dzień

"Pociąg i ciężka praca nigdy się nie zatrzymują" - napisała, podkreślając determinację do dalszej walki i wyciągania wniosków z takich porażek jak ta z Rosjanką. Dodała, że teraz nadszedł czas na analizę oraz odpowiednie przygotowanie do kolejnych wyzwań.

Polka podziękowała też organizatorom turniejów w Dosze i Dubaju. Zapowiedziała również szybki powrót na kort i start w Indian Wells - prestiżowym turnieju znanym jako "Tennis Paradise".

Mecz z Andriejewą zakończył się zaskakującym wynikiem, zwłaszcza że Świątek była faworytką tego starcia. Mimo to, jak wielokrotnie pokazywała w przeszłości, Polka potrafi wracać silniejsza po porażkach. Kibice oraz eksperci mają nadzieje, że będzie także i tym razem.

Cały wpis Igi Świątek można zobaczyć poniżej:

"Oczywiście to nie są wyniki ani forma, jakich oczekiwałam w tym roku, i potrzebowałam kilku godzin, żeby to przetrawić. Ale trening i harówka nigdy się nie kończą. Teraz czas szybko się pozbierać i wyciągnąć wnioski. Do zobaczenia wkrótce w Tennis Paradise. Dziękuję, Doha, dziękuję, Dubaju" - czytamy.

Komentarze (23)
avatar
fannovaka
7 h temu
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Ale majtole założyła, najgorzej ubrana tenisistka turze 
avatar
RobertW18
11 h temu
Zgłoś do moderacji
7
5
Odpowiedz
P. Bolukówna ze SF przekłada: *Pociąg i ciężka praca nigdy się nie zatrzymują* To raczej błędny przekład. *train* tu raczej znaczy ..training.. . Jest takie określenie, np. ubrań do ćwiczeń - T Czytaj całość
avatar
tad49
12 h temu
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
Czas najwyższy wziąć się do pracy , treningu , serwis i jeszcze raz serwis ! A później alleluja i do przodu ! Iga weź się w garść ! 
avatar
Yota
13 h temu
Zgłoś do moderacji
11
2
Odpowiedz
Przynajmniej tym razem nie wygłupiła się narzekaniem na nadmiar spotkań w tym sezonie jak to zrobiła wczoraj . Zreflektowała się ,że przecież sezon dopiero się zaczął i o przepracowaniu jeszcz Czytaj całość
avatar
Gregory57
13 h temu
Zgłoś do moderacji
8
2
Odpowiedz
Pociąg który nigdy się nie zatrzymuje i trening który nigdy się nie kończy. BRAWO, to naprawdę epokowe odkrycia.!!! 
Zgłoś nielegalne treści