Tenis. Wimbledon 2019: Barbora Strycova nie szuka wymówek. "Serena nie dopuściła mnie do gry"

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / NIC BOTHMA / Na zdjęciu: Barbora Strycova
PAP/EPA / NIC BOTHMA / Na zdjęciu: Barbora Strycova
zdjęcie autora artykułu

Barbora Strycova przegrała wyraźnie z Sereną Williams w półfinale wielkoszlemowego Wimbledonu 2019. Czeszka chciała grać swój tenis, ale Amerykanka szybko ją zdominowała.

- Serena zagrała bardzo dobrze. To był jej najlepszy mecz w turnieju. Świetnie serwowała, jej uderzenia były długie i spadały pod linię końcową. To trochę pechowe, że natknęłam się na taką przeciwniczkę jak Serena - przyznała Barbora Strycova na pomeczowej konferencji.

Czeszka po raz pierwszy w karierze wystąpiła w wielkoszlemowym półfinale, ale świetnie dysponowana Serena Williams wygrała 6:1, 6:2. - Starałam, jak tylko mogłam, ale w zasadzie byłam bez szans. Gdy przy pierwszym break poincie posłała forhend, to bardzo się pobudziła. Nawet gdybym była w 100 proc. zdrowa, to nie miałabym szans, ponieważ ona w ogóle nie dopuściła mnie do gry - stwierdziła tenisistka naszych południowych sąsiadów.

Podczas meczu Strycova doznała urazu nogi. - Przy drugiej piłce pierwszego gema biegałam od lewej do prawej i trochę naciągnęłam mięsień uda. Podczas niektórych uderzeń miało to na mnie dość duży wpływ, ponieważ nie grałam tak, jak chciałam. Nie chcę się jednak usprawiedliwiać - wyznała 33-latka, która w poniedziałek zbliży się do powrotu do Top 30.

Strycova może jeszcze zostać liderką rankingu deblistek. Stanie się tak, jeśli wspólnie z Tajwanką Su-Wei Hsieh sięgnie po tytuł w Wimbledonie 2019. Z kolei Serena Williams powalczy w sobotę o trofeum w singlu, a jej przeciwniczką będzie Rumunka Simona Halep.

Zobacz także: Wimbledon: będzie mecz Nadala z Federerem 100. wygrany mecz i 13. półfinał Federera w Wimbledonie

ZOBACZ WIDEO Wielki turniej tenisowy w Polsce? Wiemy, ile to kosztuje

Źródło artykułu: