Stefanos Tsitsipas skomentował mecz z Hubertem Hurkaczem. "Publiczność chciała zostać dłużej"

Getty Images / Paul Kane / Na zdjęciu: Stefanos Tsitsipas
Getty Images / Paul Kane / Na zdjęciu: Stefanos Tsitsipas

Stefanos Tsitsipas po dwóch godzinach i 20 minutach okazał się lepszy od Huberta Hurkacza w ćwierćfinale zawodów ATP World Tour 500 w Dubaju. Grek przyznał, że czwartkowy pojedynek był bardzo widowiskowy.

Rozstawiony z piątym numerem Stefanos Tsitsipas miał świadomość, że pojedynek z Polakiem powinien zakończyć w dwóch partiach. Jednak w drugim secie nie wykorzystał serwisu na mecz i spotkanie potrwało ostatecznie 140 minut. - To było frustrujące - wyznał Grek. - Ale jestem przekonany, że publiczność dobrze się bawiła. Najprawdopodobniej chciała zostać trochę dłużej - dodał.

Ateńczyk pokonał w zeszłym tygodniu Huberta Hurkacza 6:4, 6:2 podczas halowego turnieju w Marsylii. W Dubaju zwyciężył po niesamowitej walce 7:6(4), 6:7(1), 6:1. W piątek powalczy o finał, a jego przeciwnikiem będzie Gael Monfils. Grek i Francuz wygrali jak na razie po jednym meczu w ich rywalizacji.

- Obaj bardzo dobrze serwujemy. Mamy podobny styl. Gram troszeczkę agresywniej od niego, za to on jest dużo szybszy. Będę musiał sobie z tym poradzić. Muszę być cierpliwy, grać z pasją i czekać na okazje do przełamania. Powinienem również bardzo dobrze serwować - powiedział Tsitsipas o najbliższym rywalu.

Jeśli 20-letni Grek pokona doświadczonego reprezentanta Trójkolorowych, to zadebiutuje w Top 10 rankingu ATP. - Myślę o tym prawie każdego dnia. Bardzo tego pragnę, dlatego bardzo chcę wygrać. Wiedziałem, że będę potrzebował tutaj paru ważnych zwycięstw, aby osiągnąć cel - wyznał aktualny 11. tenisista świata.

Zobacz także:
Juan Martin del Potro musi odpocząć od tenisa
Maria Szarapowa przeszła niewielką operację

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nowa pasja Lindsey Vonn. Idealna dla niej

Źródło artykułu: