W pierwszej rundzie Iga Świątek miała "wolny los". Do gry w Indian Wells weszła w drugiej rundzie i oddała tylko dwa gemy Carolinie Garcii. W trzeciej rundzie historia była podobna, ponieważ rozstawiona z numerem drugim Polka odniosła zwycięstwo z zaledwie dwoma przegranymi gemami.
Przeciwniczką Igi Świątek na zachodzie USA była Dajana Jastremska. Ukrainka nie postawiła mocnego oporu i zeszła z kortu pokonana po godzinie i sześciu minutach grania. Dominacja Igi Świątek była niezaprzeczalna.
Drugi set zakończył się wynikiem 6:2, także podsumowanie meczu było wymowne. Ostatnia piłka została wpakowana w siatkę przez Ukrainkę, która w końcowym gemie odbierała podania Igi Świątek. W pewnym momencie agresywne zagrania Dajany Jastremskiej zepchnęły faworytkę do obrony, przez co ta popracowała na nogach i wycofała się poza kort. Przeciwniczka nie wytrzymała własnego tempa i popełniła błąd.
ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku
Radość z pokonania Dajany Jastremskiej była umiarkowana. Iga Świątek ma wyższe cele niż pierwszy tydzień Indian Wells, a poziom trudności meczów powinien rosnąć. Polka ma trzy rundy za sobą i absolutnie nie zmarnowała dużo energii w dwóch meczach.
Zobacz ostatnią akcję w meczu Igi Świątek z Dajaną Jastremską: