Roberto Bautista przegrał w ćwierćfinale Australian Open 2019 5:7, 6:4, 4:6, 6:7(2) ze Stefanosem Tsitsipasem. - Myślę, że był to bardzo wyrównany pojedynek. Tsitsipas grał bardzo dobrze. Ja miałem swoje szanse w pierwszym i w trzecim secie, ale oba przegrałem i to mogło być kluczowe dla losów spotkania - mówił na konferencji prasowej.
Hiszpan ocenił, że stracona trzecia partia, w której prowadził już 4:2, kosztowała go porażkę w całym meczu. - Po tym, jak on odrobił stratę przełamania, zyskał dużą pewność siebie. Kiedy przegrałem trzeciego seta, wiedziałem, że muszę włożyć ogromny wysiłek w to, aby starać się wygrać ten mecz. Walczyłem do końca, ale nie wystarczyło.
Ćwierćfinał w Melbourne to dla 29-latka z Castellon najlepszy wynik w turniejach wielkoszlemowych. - Rozegrałem tutaj trzy pięciosetowe mecze i czułem zmęczenie. Ale to mój najlepszy występ w Wielkim Szlemie i jestem szczęśliwy z tego, jak grałem w tym turnieju.
Zapytany, czy jego wtorkowy pogromca ma szansę na tytuł w Australian Open 2019, Bautista odparł: - Jest kompletnym tenisistą. Ma dobry forhend, bekhend i serwis. Ma jeszcze czas, by się rozwijać i nabrać doświadczenia. Może grać w finałach takich turniejów, ale moimi faworytami są Rafa Nadal i Novak Djoković.
ZOBACZ WIDEO Arkadiusz Milik? "Nieprawdopodobna lewa noga, najlepsza w Europie, jest ze złota"