Turniej rangi WTA 1000 w Dosze nie układa się po myśli rozstawionych tenisistek. Część z nich nie wygrała ani jednego spotkania i w poniedziałek (10 lutego) do tego grona dołączyła kolejna zawodniczka.
Mowa o Emmie Navarro, która została rozstawiona z "ósemką". Czołowa tenisistka, która podczas wielkoszlemowego Australian Open dotarła do ćwierćfinału, rozpoczęła zmagania od drugiej rundy i od razu przegrała.
Navarro musiała uznać wyższość Kanadyjki Leylah Fernandez. Finalistka wielkoszlemowego US Open z 2021 roku bez żadnych problemów ograła wyżej notowaną rywalkę w dwóch setach 6:2, 6:2.
Łatwej przeprawy w pierwszej rundzie nie miała Paula Badosa. Hiszpanka, rozstawiona z "dziewiątką", ostatecznie zmierzyła się ze "szczęśliwą przegraną", czyli Meksykanką Renatą Zarazuą. Półfinalistka tegorocznego Australian Open zwyciężyła 6:3, 4:6, 6:2.
Awans do drugiej rundy uzyskały także Amerykanka Peyton Stearns, Ukrainka Elina Switolina oraz Tunezyjka Ons Jabeur. Druga z wymienionych ograła triumfatorkę Wimbledonu 2023 Czeszkę Marketę Vondrousovą pomimo nieudanego startu 0:6, 6:2, 7:5.
I runda gry pojedynczej:
Peyton Stearns (USA) - Dajana Jastremska (Ukraina) 7:5, 6:3
Elina Switolina (Ukraina) - Marketa Vondrousova (Czechy) 0:6, 6:2, 7:5
Ons Jabeur (Tunezja) - McCartney Kessler (USA) 6:2, 6:0
Paula Badosa (Hiszpania, 9) - Renata Zarazua (Meksyk, LL) 6:3, 4:6, 6:2
II runda gry pojedynczej:
Leylah Fernandez (Kanada) - Emma Navarro (USA, 8) 6:2, 6:2
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak przyszedł do poprawczaka. Straszne, jak zareagował jeden z chłopców