Początek pojedynku Magda Linette - Jasmine Paolini był planowany na godz. 19:00 czasu polskiego. Niestety tenisistki nie wyszły na kort centralny zgodnie z harmonogramem. Do akcji wkroczyła fatalna pogoda, która sprawiła, że gra na Florydzie została przerwana.
Na Hard Rock Stadium zaczął padać mocny deszcz. Ponadto pojawiły się lokalne burze, dlatego nie było mowy o kontynuowaniu poszczególnych pojedynków.
ZOBACZ WIDEO: Aida Bella zrobiła karierę poza sportem. "Prawdziwe zderzenie z biznesem"
Linette i Paolini wyjdą na kort centralny po zakończeniu spotkania Sebastian Korda - Gael Monfils. Ten pojedynek został zawieszony z powodu kiepskiej aury przy prowadzeniu 6:4, 2:6, 4:3 dla Amerykanina w trzecim secie.
Na razie nie wiadomo, kiedy gra zostanie wznowiona. Organizatorzy przekazali, że gry nie rozpoczną się przed godz. 22:00 czasu polskiego. Prognozy zapowiadają jednak kolejne opady deszczu.
Przypomnijmy, że stawką meczu Linette - Paolini jest półfinał prestiżowego turnieju Miami Open 2025. Polka, która w tym roku nie straciła na Florydzie jeszcze seta, ma z Włoszką bilans 2-1 w kobiecym tourze.
Rok temu było to samo. Tam nie mają dachu nad kortami. Ale w kolejnych dniach już nie będzie padać - aż do weekendu, c Czytaj całość